Życie Percy'ego składa się w 75% procentach z pecha, w 20% z niebieskiego jedzenia i w 5% z biseksualizmu. Jason jest bliski orzeczenia swojej aseksualności, wyskoczenia przez okno z szóstego piętra i rzucenia szkoły w cholerę. Radzenie sobie z egzystencją nie należy do specjalności obojga, podobnie jak nazywanie swoich uczuć i rozmawianie o przeszłości czy rodzinie. W końcu...Jak do cholery opisać to logicznymi słowami, kiedy życie to cholerny chaos? ooo Cóż...Nie musicie mówić - nie umiem w opisy. Trudno. W każdym razie ostrzegam, że z fluffu może wyjść angst... Enjoy.