Pseudowiersze

By SkyVander

1.2K 84 13

Randomowa poezja. Tfu, pseudopoezja. Jakieś dziwne przemyślenia, niekoniecznie w formie "normalnych" wierszy... More

1. Strata
2. I przez ognie piekielne
4. Miłość
5. Odwaga pełna strachu
6. Lalka
7. Gdzie jesteście?
8. ZA-pamiętać, ZA-pomnieć
9. Anioł
10. Drżenie
11. Wersja zastępcza
12. Wojna czy nocne spotkanie?
13. Pępek
14. Liczby
15. Tęsknota
16. Zatraceni
17. Coś dla mnie, coś dla ciebie
18. Przyciąganie
19. Feniks
20. CZSGOB
21. Przetrwanie
22. Jak sobie poradzić?
23. Oddanie
25. Kochanie moje przed chwilą
26. Kochanie moje teraz
27. Kochanie moje zaraz
28. Gdyby-gdybanie
29. Magia służby zdrowia
30. Samokrytyczność
31. Niepełnoświadomość
32. Naucz się w końcu
33. Mary nocne
34. Czucie
35. Ułuda mentorska
36. Kto z nas ma gorzej
37. GRA
38. Domino i motylki
39. Czy sztorm nadejdzie?
40. Ciut inaczej, po naszemu
41. Dwie strony medalu
42. Złamanie
43. Sprawiedliwie?
44. Co z tarczą?
45. Cisza po burzy
46. Wielkie-małe przeszkody
47. Zamęt
48. Kwiatów bukiety
49. Inny świat
50. Wiele stron
51. Wspólnie
52. Świadomości braki
53. Architektura współczesna
54. Świetlisty świat
55. Bezbarwność
56. Model rodzinny 1+1
57. Za górami, za lasami, mile ich oddzielały
58. Droga ze szkła barwionego
59. Sukkub na ramieniu
60. Papier, maseczki, ryż i chusteczki
61. Szum odległości
62. Ninja przemyśleń i emocji
63. Słowa gasnących kolorów
64. Niespodziewajka
65. Sprzeczny komunikat
66. Błysk nóg i gnicie
67. (S)prezentowanie uczuć/Czekam
68. Bajka o uczynności
69. Mordoklejki
70. Błędy człowiecze, gdy naprędce rzeczę
71. Szkła okularów
72. Za duża (bez)czynnośc
73. Lekkość buta
74. Tancerka
75. Pokusy
76. Usta codzienności
77. Sesja RPG

3. Uwięziony

111 6 0
By SkyVander

Sześć stołów

Melodia znajoma w tle

Świece płoną

Jedzenie czeka

Stukanie kieliszków i sztućców

Rozmów szum wkoło

Garnitury i suknie wytworne

Panowie czarno-biali kręcą się wszędzie

Każdy nikogo zna

Lecz wszyscy udają, że jest inaczej


Prawdziwy pan mówi do równie prawdziwej pani

Ona go słyszy, lecz nie słucha

On zdaje się być zainteresowany, lecz myśli o innej


Dziecięce nogi zwisają z parapetu na korytarzu

Czy to dziewczynka, czy już kobieta?

Starsi państwo zaaferowani gawędzą

I na muzykę narzekają

Pingwiny sprawdzają każdy kąt

Kobiety uśmiechają się na parkiecie

Mężczyźni zadowoleni cieszą oczy


A co robi narrator?

Wpatrzony w telefon

Po kryjomu obserwuje

I łzy samotności ociera

Nędzne naście lat

Więc nadal dziecko

Niemożliwe by myślało!

Czy ktokolwiek myśl poświęci?

Czy ktokolwiek choćby spojrzy?

Czy ktokolwiek zechce zetrzeć słoną wodę z policzków?

Nie.


Uszy ogłuszone

Serce zaklęte w kamień

Umysł owiany więzami alkoholu

Woda się skończyła

Cukier w ciele


Nikt już zrobić nic nie może

Nastolatek został strącony

Spoczywa w krainie wiecznego lodu

W krainie oddawania się nieznajomym

Oddawaniu się kieliszkom

Oddawaniu się uroczym paniom


Wszystko sens straciło

Po co żyć

Jeśli nawet się nie żyje?

Srebrna pani tak ładnie błyszczy

Żywot swój zakończyć?


Chyba tak...

Nadgarstek złapany

Objęty delikatną dłonią

Głos cichy, lecz stanowczy


Nie


Skorupa z serca spada?

Coś się w środku kołacze?

Czy to złudzenie?

Sen?

Mara?

Koszmar?

Omamy?


Kim ona jest?

Czego chce?

Czemu?


Niech odejdzie


Odejdź.


Nie


Proszę


Nigdy


Twarz ukrywam w dłoniach

Siły me opadły

Zniknęły


Czy potrafię wyciągnąć dłoń?

Czy potrafię dać sobie pomoc?


Oddech. Dwa. Trzy.

Kiedyś chłopiec, dziś mężczyzna

Dalej zamknięty we własnej klatce

W klatce z widoku swojego świata

Własna klatka

Z pozoru wygodna

Ale nadal ogranicza

Czy to widzę?


Nie.


Oddaj mi się


Czemu. Nie. Nie mogę.


Lekkie kroki

Ucieczka do kąta

Jej oczy mnie śledzą

Usta ma zaciśnięta

Samotna, och tak samotna, łza spływa po policzku

Pojedyncze słowo

Zostań


Klatka ma ma drugiego władcę

Ktoś zwykły

Ktoś niezwykły

Ktoś znany

Ktoś zapominany

Wyciąga dłoń


Lęk me imię

Czasem strach

Także przerażenie


Ktoś zwyczajny, czyż nie?

A ja dalej uwięziony

Kajdany sam sobie zapiąłem

Klucz gdzieś zgubiłem


Coś lśni w jej palcach

Brąz i rdza

Czy to...?

Nie.

Niemożliwe

To ten?

Nie.

Nadzieja - odejdź precz

Nie istniejesz


Osuwam się


Kim ona jest?


Nikt nie oferuje czegokolwiek za nic


Wezmę jedynie twą klatkę


Nie wierz jej, przyjacielu

Wiesz lepiej

Ona kłamie

Kłamstwa

Oni wszyscy kłamią

Zostań


Za jaką cenę?


Absolutnie nic nie wezmę

Kto kłamie, a kto nie?

Kto chce prawdy, a kto nie?


Czego chcę ja?

Czyją dłoń przyjąć?

Którą odtrącić?


Niewypowiedziane słowa wiszą nad podłogą obryzganą krwią

Srebrna przyjaciółka także woła

Spycham ją w niepamięć

Nie czas na to


Życie

A „życie"

Chcę...

Nie.

Tak

Nie.

Tak

Wezmę...

Tylko co?

Continue Reading

You'll Also Like

17.3K 351 78
the kind of love i've been dreaming of 2018 - 2023 #29 in poetry, 2nd april 2023 #56 in prose, 23rd may 2019 #16 in non fiction, 6th april 2023
419K 4.8K 17
In a steamy sexy world filled with drama and scandal sex should come easy especially if you're married. Right? No wrong. Things for these couples are...
4.8K 1.3K 53
Poems that twine thread around the broken bits of a soul, that fling umbrella lips into beaming buckets and kind of just make you want to say, "life...
8.8K 1.6K 132
Fragments from my life. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dear reade...