Dziwna postać w korytarzu stała
Nieśmiało się uśmiechała
Sekretów wiele skrywała
Ciemność ją coraz bardziej pochłaniała
Pewnego dnia mężczyznę poznała
Szybko się nim rozczarowała
Długo po jego stracie cierpiała
Jeszcze bardziej się załamała
Bliska śmierci straszne słowa szeptała
bardzo żałowała
że urodziła się a odchodzić już miała
Śmierć szybko jej życie zabrała
Już więcej łez nie wylewała....
Ed Prosek - Flesh & Blood