Przyszedłeś, by przeniknąć moje serce...
Zranione całe Ci się oddało.
Letni wiatr ożywił je, zaczęło tańczyć swe miłosne kroki.
Wtem poczułam zwątpienie...
Twoje dłonie nie były już tak delikatne, słowa tak troskliwe.
Przyćmiłeś nasze życia
Kazałeś czekać na słońceAle kochanie
mimo Twojego mroku
ze mnie wciąż biła samotna jasność...Kina Grannis - The Good Side
YOU ARE READING
never let me go
Poetrya jak umrę, to wreszcie umrze we mnie smutek - Żurnalista.pl Nieśmiała poetka, śmiało o życiu... Zapraszam do czytania. 3 w wiersze - 24.08.2018 5 w poezja - 24.12.2018 DZIĘKUJE 🖤