Powierzyłam Ci się, a Ty zraniłeś podle.
Okazałam troskę, lecz Ty wiecznym cierpieniem mnie łaskaw uraczyłeś.
Miłość ma jako prezent podarowana - zdeptana przez Ciebie, zhańbiona i rzucona w kąt zapomniany.
Me serce woła tęskno, Ty pocieszenie w ciałach innych znajdujesz.
Ma dusza przez perfidne blizny okalana, nigdy już światła miłości wiecznej nie ujrzy.
Usłyszałam wiele opinii na temat tego utworu, jednym się podobał, inni zaś uznali, że za dużo w nim polotu.Zarzucano mi też brak autentyczności... czy więc cierpienie jest wymysłem naszego serca i umysłu ?
Oceńcie sami :) chętnie poczytam komentarze
The Cinematic Orchestra - To Build A Home
CITEȘTI
never let me go
Poeziea jak umrę, to wreszcie umrze we mnie smutek - Żurnalista.pl Nieśmiała poetka, śmiało o życiu... Zapraszam do czytania. 3 w wiersze - 24.08.2018 5 w poezja - 24.12.2018 DZIĘKUJE 🖤