Nieznany: Cześć piękny.
Louis: Chyba pomyliły ci się numery.
Nieznany: Zdecydowanie nie Louis 😉
Louis: Skąd znasz moje imię?
Nieznany: Niech to pozostanie tajemnicą.
Louis: W takim razie kim jesteś?
Nieznany: To też niech pozostanie tajemnicą.
Louis: Możesz mi chociaż powiedzieć skąd masz mój numer?
Nieznany: Skąd to ci nie powiem śliczny, nie bądź taki ciekawski. Mogę ci jedynie powiedzieć, że trudno było go zdobyć, ale mnie nic nie powstrzyma 😉
Louis: Tia... Wykurwiaj.
Nieznany: Co taki niemiły?
Louis: Znając życie OSOBO jesteś jakimś półgłówkiem, który chce sobie ze mnie pożartować, a ja nie zamierzam się w coś takiego bawić.
Nieznany: Zaufaj mi... O naszych rozmowach nikt się nie dowie, wiemy o tym tylko my 😉
Louis: Naprawdę myślisz, że ci uwierzę? Weź serio spierdalaj, a zanim sobie pójdziesz usuń ten numer człowieku.
Nieznany: Nie odpuszczam tak łatwo kochanieńki, pomęczysz się ze mną. Chociaż szczerze mówiąc raczej nie będą to męczarnie 😏
Louis: Pa.
Nieznany: Do jutra Lou.
Louis: Do nigdy 😒
Nieznany: Do jutra Lou 😉
***
Hej! Witam was kochani w nowym textingu o Larrym! Mam nadzieję, że spodoba wam się to opowiadanie i zostaniecie tu na dłużej.
Miłego dnia!