Nowo narodzona

De BloodyMary0909

24.2K 737 176

17-letnia dziewczyna która została opuszczona przez swojego ojca zaraz po urodzeniu. Mieszka z matką i jej no... Mais

1- TO CAŁA JA
2-Nie zadzieraj ze mną
3-Przyjaciele
4-Nowy uczeń
5-Przełamujemy bariery
6.Moja Dobra Strona
7.Prawda
8.Nowy przyjaciel?
9.Król i Królowa
10.Wypadek
11.Sen czy rzeczywistość?
12.Kolacja +czerwony alarm
13.To moja wina.......
14. Nasze uczucia
16.Przemiana
17.Rodzinne spotkanie
18......chcę być tym pierwszym i ostatnim.
19.....Upadła na kolana....
20.Epilog

15.Nieudana próba.....

774 31 17
De BloodyMary0909

4 dni później. (Dzień 18 urodzin Mary);

Co się zmieniło przez 4 dni. No właśnie nic, cały czas jestem uwięziona, codziennie jestem torturowana a moje ciało wygląda jak manekin z dziurami, cały czas przychodzi ten sam dryblas o tych samych godzinach. Właśnie wchodzi i jak zwykle przynosi mi jedzenie i ubrania, jednak zmiana zachodzi w tym że ubranie jest eleganckie. Jak miałam w zwyczaju zjadłam a później, poszłam się umyć i ubrać. Miałam na sobie czarną asymetryczną sukienkę ze złotym paskiem wokół tali, złote szpilki i jakieś złote kolczyki, włosy związałam w koka i kopertówkę. Zrobiłam prosty makijaż i wyszłam z łazienki. Moja twarz wyrażała zdziwienie kiedy dostrzegłam we własnej osobie szefa mojego porwania.

-Pięknie wyglądasz.-powiedział

-Nie dziękuje.-odpowiedziałam wrednie i się uśmiechnęłam

-Rozmawiam z tobą mniej niż minutę a ty mnie już wkurwiasz.

-Nic na to nie poradzę . Taka jestem i nie zamierzam się zmieniać bo wkurwiam jakiegoś gościa. Tak w ogóle to po chuja tu przyszedłeś?

-Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia.

-Umieram z ciekawości.-powiedziałam sarkastycznie

-Umierasz z głodu, dlatego idziesz ze mną na porządny obiad.

-I to ma być ta propozycja nie do odrzucenia.

-Tak.

-Niech będzie, tylko ma być dobre jedzenie.

-Oczywiście-powiedział a następnie złapał mnie za rękę , którą wyrwałam.

Wyszłam z "pokoju" razem z "szefem"
a on objoł mnie w pasie, próbowałam się wyrawać ale on tylko zacieśnił uścisk(przeprazzam jeżeli tak się nie mówi). Przez całą drogę próbowałam zapamiętać szczegóły i drogę do głównych drzwi. Doprowadził mnie do ogromnej sali , gdzie na samym środku stał stolik dla dwojga, na suficie wisiał ogromny żyrandol z kryształkami. Cała sala była czarna, sufit był jednym wielkim lustrem a wszystkie dodatki i meble (krzesła, stoliki i tego typu żeczy) były złote. Odsunął dla mnie krzesło, gdzie usiadłam a następnie wsunął mnie i usiadł na przeciwko mnie.

-Prubujesz się podlizać?

-Śmieszna jesteś-powiedział z wyczuwalną kpiną w głosie

-W ogóle jak ty masz na imię?

-Aleksander. Miło mi-powiedział podając mi dłoń którą miałam uścisnąć ale tego nie zrobiłam

-A mi nie zabardzo.

-Milutka-powiedział pod nosem

-Jakiś problem?

-Skąd że.

Po krótkiej chwili przyniesiono nam pierwsze danie składające się z kremu z dyni. Zupa była pszepyszna ale następne danie musieliśmy zamówić. Sobie wziełam połkrwistego steka z frytkami i sałatką. On natomiast wzioł sobie pieczonego kurczaka z ziemniakami i surówką. Oboje zamówiliśmy czerwone wino. Miałam szczerą nadzieje że stek zostanie podany tak jak zawsze w restauracjach. Na szczęście tak było. Zaczeliśmy jeść nasze posiłki ale Aleksander zaczoł coś mówić.

-Chciałbym ci przypomnieć że kończysz dzisiaj 18 lat. Twoje zdrowie-powiedział i podniósł kieliszek do góry co również zrobiłam.

-Dziękuje.

-Skoro kończysz 18 lat, będe łaskawy i dam ci dowolne 3 życzenia.

-Czemu 3 a nie np. 5?

-Ponieważ będziemy mieli 3 dzieci-kiedy wypowiedział te słowa zaczełam się śmiać, do tego stopnia że się popłakałam. Zaczełam ścierać je palcami przy okazji zauważając że muszę iść do kosmetyczki z paznokciami.

-W twoich snach-rzuciłam ostro

-Kochanie sny przekładają się na rzeczywistość.

-Zostawmy twoje marzenia które nie mają ani 1% szansy na spełnienie w spokoju. Porozmawiajmy o moich życzeniach

-Co byś chciała?

-Wygodne i normalne ubranie, tą torebkę i coś na słodko.

-Naprawdzę wykożystujesz swoje 3 życzenia na tak błache rzeczy? Możesz mieć wszystko. Wolność też się w to wlicza .

-Nie chce z tąd odchodzić, podoba mi się tu.

-Miło mi to słyszeć.-powiedział i zaczoł jeść. Niechcący upuściłam nuż i musiałam go przeprosić. Kiedy skończyliśmy jeść odprowadził mnie do pokoju, gdzie położyłam się spać.

Kiedy obudziłam się po jakieś godzinie zauważyłam że w pokoju są ubrania które sobie zażyczyłam. Poszłam się wykompać i ubrać.

Ubrałam się w czarne spodnie z dziurami, oliwkową bluzkę z krótkim rękawem a do tego zwykłe czarne trampki. Moje włosy zostały związane w wysoką pytkę. Podeszłam do torebki i wyjełam z niej nóż który "przypadkowo" upuściłam. Steka nie da się pokroić narmalnym nożem dlatego zawsze podają go z ostrym. Ten przyżąd jest moją szansą na wolność.

Kiedy usłyszałam że dryblas otwiera drzwi w godzinach kolacji, ukryłam się w szafie na ubrania, którą wstawili tutaj dwa dni temu. Kiedy zobaczył że mnie nie ma zajrzał do łazienki a następnie wybiegł na korytaż, odczekałam 1 minutę i wyszłam ze swojego ukrycia.

Błądziłam po korytażach jednocześnie się ukrywając, poniewież banda idiotów mnie szukała aż w końcu znalazłam swój upragniony cel. Drzwi wyjściowe. Kiedy miałam już nacisnąć klamkę zostałam złapana przez dwójkę ludzi. Szybko wyjełam nuż i wbiłam jednemu go w brzuch, z jednej strony zostałam uwolniona ale nie na długo. Kopnięto mnie w plecy tak żebym upadła na kolana. A następnie zgnieciono mi ręke żeby wypuściła nuż.

-Ty szmato-powiedział i uderzył mnie w twarz

-Szmaty to są w burdelu. -warknełam i wyplułam krew

-Jakim prawem się jeszcze odzywasz. -złapał mnie za włosy i przeciągnoł mnie za nie na drugi koniec pokoju.

-Jakim prawem ty ją bijesz -powiedział wkurwiony facet którego pierwszy raz na oczy widziałam. Słyszałam też inne głosy ale żadnego nie kojarzyłam oprócz 4 które słyszałam jakby przez mgłę.

Miałam mroczki przed oczami i czułam się tak jakbym dryfowała pomiędzy krawędzią życia i śmierci. Usłyszałam przerażający kobiecy krzyk. Mój krzyk.


Po długim oczekiwaniu nareszczie mamy nowy rozdział. Jak się podobał?

Continue lendo

Você também vai gostar

3.9K 319 31
Druga część o zwariowanej wampirzej dziewczynie, która ma przyjaciół, pracę, łowców po swojej stronie, spokojne życie. Ten spokój nie potrwa długo. C...
335 65 20
Od kilku lat Natalia żyje pogrążona w głębokim smutku. Próbuje go zagłuszyć jednorazowymi przygodami z mężczyznami, jednak nic nie jest w stanie odci...
111K 4.2K 44
Znowu to dziwne uczucie że ktoś mnie obserwuje. Słyszę ciche kroki zbliżającej się osoby. Tym razem udaje mi się dostrzec cień człowieka? Boję się! Z...
7.7K 131 25
Opowieść ta jest o Oskarze Dreyn i May Carter, która była opiekunką chłopca. Oskar poprzez wypadek samochodowy sprzed dwóch lat nie mógł chodzić i je...