Hidden

Od annikas1243

1.6K 112 4

Historia dziewczyny, którą ukrywano przed światem i ludźmi. Rodzice tak ją kochali, że nie chcieli jej wypuśc... Více

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30

Rozdział 20

36 3 0
Od annikas1243




- Natalie zostaw... - Nathaniel kolejny raz wyrwał mi się, gdy chciałam opatrzyć mu ranę

- Nie wierć się - powiedziałam już trochę poddenerwowana

- Nat na serio nie musisz - chwycił moje dwie ręce - czuję się dobrze - westchnęłam zrezygnowana i usiadłam na podłodze

- A co jeśli wda się infekcja? - zapytałam przejęta, Nathaniel skrzywił się lekko

- Dam sobie radę - usiadł obok mnie i pocałował mnie w czoło - nie martw się...


Ale co jeśli ja nie dam...


******


- Natalie! - jak tylko usłyszałam moje imię zamknęłam szafkę uprzednio biorąc potrzebne na dziś książki i odwróciłam się

- Cześć Alex - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko

- Hej - powiedział zdyszany - Mam.Do.Ciebie.Sprawę - powiedział między wdechami

- O co chodzi? - zaczęłam kierować się powoli do mojej sali

- Nathaniel... On jest ranny - stanęłam w miejscu

- Wiem... - powiedziałam smutno

- Wszystko okey? - położył rękę na moim ramieniu i posłał mi troskliwe spojrzenie

- Tak, tak... Jasne mów dalej...

Zasmuciło mnie to, że Nathaniel jest ranny i nie chciał dać sobie pomóc, a fakt, że to przeze mnie jest ranny dobija mnie jeszcze bardziej. Naprawdę go polubiłam. Wiem nie znamy się długo, ale co ja na to poradzę?

Nic...

Dzisiaj do szkoły przyjechałam z Nathanielem. Shane nie jest zadowolony z tego, że się z nimi zadaje. "Nimi" to znaczy Steve'm, Nathanielem, Alex'em, James'em, Justinem i Colinem.

Dzisiaj po szkole chciał się ze mną spotkać, ciekawe dlaczego...

- Nat chodzi o to, że on nie chce iść z tym do szpitala - prychnęłam w duchu, ale się odzywałam - ani do żadnego lekarza... Nat on nie chce nawet tego opatrzyć, ani zdezynfekować

- Wiem - powiedziałam szybko

- Jak to wiesz? - zapytał zdziwiony

- Próbowałam tydzień temu, wtedy kiedy to się stało - powiedziałam

- Nie wiedziałem... Myślałem, że wrócił do domu w nocy... - pokręciłam głową

- Nie wrócił, na początku trochę się pokłóciliśmy, a wtedy on wyszedł i trzasną drzwiami- usiadłam na łąwce przed klasą i spuściłam wzrok na moje buty - ale jak zdałam sobie sprawę z tego, że on wyszedł na zewnątrz, tam gdzie kręcą się różni podejrzani ludzie, wybiegłam za nim... - spojrzałam na Alexa, który wpatrywał się we mnie z niedowierzaniem i otwarta buzią - Znalazłam go... - zaśmiałam się - tak właściwie on mnie... - znowu popatrzyłam na buty - gdy wracaliśmy ktoś nas zaatakował i Nathaniel kazał mi uciekać, na początku sie opierałam, ale w końcu uległam i pobiegłam do domu

- Oh...

- Co?

- Martwiłaś się o niego... a on za to znowu cię uratował... - skrzywiłam się lekko, skąd o o tym wiedział?

- Skąd wiesz, że już wcześniej mnie uratował? - zdziwiłam się

- Yyyyy - w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje, Alex odetchnął z ulgą

- Ale masz szczęście... - powiedziałam, a chłopak się uśmiechnął się promiennie - jeszcze wrócimy do tej rozmowy... - chłopak przestał się uśmiechać i zaczął mordować mnie wzrokiem, a ja jak gdyby nigdy nic odeszłam do klasy

***

Po skończonych lekcjach udałam sie na parking gdzie miał na mnie czekać Shane. Wyszłam przed szkole i zaczęłam sie rozglądać w poszukiwaniu szatyna. Shane stał oparty o swoje Czarne Ferrari, które tak uwielbiał. Podeszłam do niego, a on gdy tylko mnie zobaczył uśmiechnął sie i otworzył drzwi mod strony pasażera. Nic nie powiedziałam tylko wsiadłam. Po chwili jechaliśmy juz do domu Shane'a.

- Mogę wiedzieć czemu jesteś na mnie zła ? - zapytał po chwili jazdy

- Nie jestem na ciebie zła - powiedziałam, a jak tylko auto stanęło szybko z niego wysiadałam i podeszłam do drzwi wejściowych.

Czekałam na chłopaka nerwowo tupiąc nogą. Nie byłam na NIEGO zła, po prostu trochę zdenerwowało mnie zachowanie Nathaniela. Za wszelką cenę nie chce iść z tym do lekarza, a jestem pewna ze wdali sie jakieś zakażenie. On nawet nie chce tego opatrzyć, a co najgorsze kula nadal jest utkwiona w jego ciele.

Shane otworzył drzwi i wpuścił mnie do środka.

Dobrze Natalie uspokój sie. Nie możesz rozładowywać emocji na chłopaku, który w niczym nie zawinił.

- Natty! - krzyknęła mała dziewczynka, która od razu przytuliła sie do moich kolan

- Hej Izzy - pogłaskałabym ja po głowie

- Izzy zostaw Natalie. Musimy porozmawiać i nie mamy czasu - powiedział stanowczo Shane i odciągnął ode mnie dziewczynkę, która jak sie zdaje obraziła sie na brata.

Posłałam jej współczujące i smutne spojrzenie po cy zostałam pociągnięta za rękę na górę do pokoju Shane'a.

- Oczym chciałeś porozmawiać ? - zapytałam jak tylko weszliśmy do pomieszczenia

- Ehh jak by to powiedzieć - podrapał sie po karku

- No po angielsku... Proste - uśmiechnęłam sie i usiadłam na łóżku

- Natalie musimy porozmawiać i nas ... - odpowiedział, a ja zastygłam w miejscu

__________

W mediach Caroline

Pokračovat ve čtení

Mohlo by se ti líbit

90.4K 8.9K 24
Poznaj historię córki głównego bohatera z "Wszystko, co skrywa twoje serce" Można powiedzieć, że życie Penelope Porter było idealne. Miała kochającą...
24.4K 4.8K 30
Drogi Czytelniku Niech Cię nie zwiedzie początek tej historii. Poznasz bowiem bohaterów, którzy zmuszeni są ukrywać swoje prawdziwe oblicza. Jedno z...
249K 9.6K 33
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...
239K 6.1K 45
Aurora Freeman, obiecująca lekkoatletka, za sprawą stypendium zyskuje możliwość wkroczenia w mury nowego liceum. Z pozoru całkiem normalna sprawa, je...