Myśląc Sercem

By PatrisKew

8.4K 490 18

Annie nie ma łatwego życia... Każdy z rówieśników jej dokucza spowodu wyglądu, a najbardziej Bradd, szkolny p... More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Info!
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Epilog
! PODZIĘKOWANIA!

Rozdział 8

239 14 0
By PatrisKew

Spałam wtulona w Bradda. O jezu! Dopiero teraz do mnie to dotarło, Ale jak on pojawił się w moim łóżku? Pamiętam tylko urywki... Gdy otwarłam oczy zobaczyłam osobę przy, której mogłabym się budzić codziennie.A do tego był bez koszulki, poprostu żyć nie umierać. Ale jedno mnie zdziwiło dlaczego ja byłam w bieliźnie, skoro miałam wczoraj na sobie sukienkę? Od razu wzięłam poduszkę i walnełam Bradda z całej siły.

-Idioto! Czemu mnie rozebrałeś?!? - zapytałam krzycząc z wściekłości. Na co ten się uśmiechnął.

-Spokojnie, przecież i tak nie zobaczyłem wszystkiego... A może tak? - zapytał poruszając brwiami.

-Kretynie! - krzyknęłam z wściekłości rzucając w niego poduszką.

-Nie złość się księżniczko. - powiedział z miną szczeniaczka.

-Nie będę na Ciebię zła, jeśli... - zastanawiałam się -... Jeśli opowiesz mi, co wczoraj się wydarzyło i jak trafiłeś do mojego łóżka - powiedziałam śmiejąc się przy ostatnim.

-Nie pamiętasz? - zapytał trochę podenerwowany, na co zaprzeczyłam gestem głowy. W jego oczach wyczułam... Ulgę?

-Więc tak... Gdy mi powiedziałaś, że idziesz z Rosie na imprezę. To nie chciałem, żeby coś ci się stało, no i Rosie, więc zadzwoniłem po Josha, żeby przyjechał do klubu. Od Josha dowiedziałem się, że do tamtego klubu Rosie przychodziła z Joshem. Więc zaryzykowaliśmy i pojechaliśmy. Gdy dotarliśmy, byłyście nawalone w cztery dupy i do tego goście jacyś was prowadzili do pustej sali na "ruchanko". Więc wtedy was zabraliśmy. Josh pojechał z Rosie do niego, a ty ze mną do ciebie. - kiwnełam głową i słuchałam dalej - I gdy Cię tu położyłem - zaśmiał się.

-Co? Czemu ty się do cholery śmiejesz?!?

-... Chciałaś się ze mną kochać - poruszył znacząco brwiami.

-Bosh... Nigdy więcej alkoholu nie tkne do ust! - krzyknęłam, Bradd chciał coś powiedzieć, ale wtedy ktoś zadzwonił do Bradda.
Spojrzał na ekran i od razu skrzywił się... Jennifer.

-Co? - zapytał - No dobra...Będę za 15 minut- rozłączył się.

-Annie... Wyb...-przerwałam.

-Spoko idź - odpowiedziałam, na co ten się lekko uśmiechnął i zaczął się ubierać. Po chwili pożegnał się ze mną i wyszedł z domu, zamykając drzwi.
Dzisiaj nie miałam ochoty wychodzić... Wolne to wolne, trzeba dłużej spać, pomyślałam po czym odpłynełam w głęboki sen. Sen w, którym wszystko może się wydarzyć... I każdy może w nim być... Nawet on...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
358 słów! Trochę mało, ale co tam xd Rozdział piszę drugi raz, ponieważ zabardzo mi się pierwszy nie podobał. I o to tak powstał ten rozdział... Ps. Myślę, że się spodobał Rozdział .

Bayo
Patricia :*


Continue Reading

You'll Also Like

61.3K 237 13
no tu będą różne historie bedą 18+ będą tu wlw blb i blg
185K 6K 45
~ Byliśmy głupcami, którzy nadepnęli na cienki lód, myśląc, że mając siebie, mają wszystko. Szkoda, że rozpalając swoje lodowate serca, zapomnieliśmy...
90.2K 8.3K 16
Po pięciu latach w Azkabanie i ośmiu na wygnaniu, owiana złą sławą Lux Hardbrooke powraca do świata czarodziejów. Dumbledore podejmuje kontrowersyjną...