Nie warto!

By szynszyl7890

3.7K 401 109

Ona - Katie dziewczyna, która ma chłopaka, przyjaciół, ale jest inna niż wszystko wyjątkowa.Los każe jej to w... More

Dzieciństwo
1.Szkoła
2.Podknięncie....
3.Aw ...debil !
4.Tajemnicza zasadzka !
Polecam ♡
5.Wizyta Oksany !
6.Ty ?
7.Przez pomyłkę !
8.Nareszcie ♡
9.Zajebi?cię! THX ;)
10.Boszz to nic takego!
11.Boszz co za dziewczyna !
12.Mhm ...
13.Nie no !!
14.
15.Takie to Hmm...
16.Brak słów na to?
Ważne :*
17.Przeszłości dopada :o
18.Happy :*
20.Dziwne to bardzo xd
Przyjaciółmi być?
Nowa książka -zapraszam ♥
22.Czasem lepiej nie!
25.
27.Może to już koniec :(
28.Dziwne spotkanie...
29.Bo nie raz, coś musi być na zawsze ♥
30.Urodzinki, i...
No więc...♡
Może,jednak?
Miłość potrafi zawrócić!
Decyje,wybory...
Chłopak czy przyjaciel?

26.Cudownie...

91 6 1
By szynszyl7890

Tego dnia miał przyjechać Drake.Katie była bardzo szczęśliwa.Z niecierpliwieniem czekała na lotnisu aż przyjedzie jej ukochany.Przez całe dwa dni zastanawiała się,co mu powie jak go zobaczy oprócz przywitania , jednak na nic nie wpadła mądrego..Tak siedząc tam w tej poczekalni, przysiadła się do niej azjatka , która odraz zaczęła  coś do niej gadać :

- Lot został opóźniony  -powiedziała smutnie  czterdziestoletnia azjatka.

- Jest pani pewna?- zerwała się z krzesła.

-Tak, mówili przedchwilą nie słyszałaś dziecko? - rzekła

-No właśnie nie , dziękuję za powiedzenie-odpowiedziała upszejmnie azjatce...

- Bardzo proszę - odrzekła

- A wie pani o ile?

- Minimum dwie godzinny- uśmiechneła się lekko .

-  Tak długo? - zdziwiona aż znów usiadła rozmyślajac.

- Tak , ale nie przejmuj się dziecko - rzekła spoglądając na Katie

- Bede musiała poczekac te dwie godziny  eh...- powiedzała patrzac się na azjatke.

- Spoglądając w twoje oczy widzę, jakbyś była czegoś niepewna jakiejś miłość, pragnienia ...prawda? - na to dziewczyna  totalnie się zdziwiła,że nawet obcy ludzie to widzą.

-Noo tak, a skąd pani to wie?  - odpowiedziała niepewnie.

-Oczy prawdę Ci powiedzą!- odrzekła.

-Co takiego?  -odpowiedziała zdziwiona .

- Dziecko,jesteś bardzo mądra dziewczyną.Tylko przez zamieszanie w życiu, ranisz tych co kochasz.Jedna rada dla Ciebie "Kochaj sercem a nie oczami, bo bowiem oczy tylko prawdę mówią a nie Kocham Cię" -po czym w mgnienieniu oka odeszła pozostawiając zabłąkaną Katie z  tym co powiedziała...

30 min później ...

Po kilkunastu przemyśleniach  płynących z tego , co jej powiedziała ta kobieta doszła do wniosku, że tak naprawdę to Drake jest jej ukochanym a nie jakiś Matias , którego zna parę miesięcy.Czuła , że od tej chwili będzie bardziej rozsądniejsza w podejmowaniu jakiej kolwiek decyzji i nie da się nikomu omamić tak jak Matiasowi.Siedząc na plastkiowym krześle popijając ciepiłą herbatkę usłyszała przez głośnik , że samolot właśnie przyleciał.Szybko , wstała i popędziła prosto w stronę drzwi gdzie ujrzała idącego z kwiatami Drake. Na jej twarzy odrazu pojawił się uśmiech jakiego do tej pory od czasu przyjazdu  nie było...

- Witam Cię Kochanie , a tu dla Ciebię czerwone róże abyś wiedziała jak bardzo Cię Kocham.-po czym pocałował ja namiętnie , wręczawszy potem róże.

- Ojeju...jesteś cudowny- rzekła

-Nie powiesz mi Kocham Cię?-zapytał lekko zawiedziony.

-Oj ty mój głupolu bardzio mocno Cię Kocham -zaśmiała się chwytając za jego dłonie które były takie delikatne, że aż chciało się być trzymaną  przez taką osobę.

- Mm to super -zaśmial się ściskając lekko jej dłonie.

-To co idziemy ? -rzekła po chwili patrząc mu w oczy tak samo jak on jej.

-Z Tobą zawsze-uśmiechnął się po czym ruszyli.

- I tak ma być -zasmiala się .

- Jesteś jeszcze piękniejsza niż kilka miesięcy temu -uśmiechnął się.

-Oj przesadzasz - zasmiala się

-Nie -

-Tak -

-Nie-

-Tak -

-Oj dobrze niech Ci będzie,haha-zaczęli się śmiać obydwoje.

-I to rozumiem, ym..a do kąt idziemy? - zapytał wychodząc z lotniska.

- Rodzice zachwile  po nas przyjadą a potem zjemy kolacje bo jestem głodna jak wilk a ty?-za śmiała się .

-Haha ja też ,a co będziesz miała na obiad? -spytał się śmiesznie.

-Spaghetti -uśmiechnęła się

-Oo super - odrzekł

- Ej będziemy jedli tak jak kiedyś u Ciebie? - zapytała patrząc mu w oczy.

- Serio-na co zaśmiał się głośno

-Tak- odrzekła lekko zdezorientowane

- Oj dobrze , haha ale już bez rzucania makaronem o ścianę okej? - zaśmiał się.

- Oj dobrze dobrze , a plama chociaż zeszła od tego? - spytała powstrzymując się od śmiechu.

- Wiesz , jakby to ująć zapomniałem potem to wyczyścić - zwiesil głowę w dol, śmiejąc się cicho .

-Hahaha zapominalski -powiedziała  nie mogąc już  powstrzymać się od śmiechu .

- Pacz  rodzice twoi już przyjechali -rzekł zmieniając temat jednak dalej się śmiał

-Chodźmy -po czym pobiegli śmiejąc się głośno z byle czego.




No to troszke mnie nie bylo przepraszam Was bardzo.Spowodowane to było usunięciem wattpad *- * z braku pamięci na telefonie xD ale teraz jest okej .Nie czytałam waszych książek też z tego powodu no więc jeśli się na mnie gniewacie to przepraszam Was bardzio mocno <3

Tak swoją droga jak podobał sie rozdział?

+ Kom *-*
+ Gwiazdka *-*





Continue Reading

You'll Also Like

47.6K 2K 33
Szesnastoletnia Flora Davis, po śmierci ojca, musi zakasać rękawy i poradzić sobie z trudną rzeczywistością. Sama utrzymuję dom, pracuję i zarabia na...
60.9K 1.7K 24
Tom I trylogii Mafia Vivian Scott mając siedemnaście lat ucieka od rodziców, którzy zostali mafią. Po trzech latach dziewczyna jedzie na nielegalny w...
26.6K 1.6K 26
Co by się stało gdyby Hailie znów miała taką relację z braćmi?Jak by się potoczyło życie jej dzieci?I jakie niebezpieczeństwami sprowadzi ich nazwisk...
13.4K 455 60
Czternastoletnia Hailie Monet straciła dwie najukochańsze osoby w swoim życiu. Dziewczyna musiała zamieszkać z braćmi, ale niespodziewane wydarzenie...