Hidden love /Cameron Dallas

By calibraskaxv

261K 12.8K 417

More

Prolog
Rozdzial 1
Rozdzial 2
Rozdzial 3
Rozdzial 4
Rozdzial 5
Rozdzial 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdzial 12
Rozdzial 13
Podziekowania
Rozdzial 14
Rozdzial 15
Rozdzial 16
Rozdzial 17
Rozdzial 18
Rozdzial 19
Rozdzial 20
Rozdzial 21
Rozdzial 22 cz1
Rozdzial 22 cz2
Rozdzial 23
Epilog
Druga część Hidden Love
Rozdzial 1
WAŻNA NOTKA
Rozdzial 2
JACK AND JACK
Rozdzial 3
NOWE FF
rozdzial 4
Rozdzial 5
Rozdzial 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
WAZNE
Rozdział 12

Rozdzial 22 cz 3

5.4K 313 4
By calibraskaxv

-Lily, Lily do cholery-nagle usłyszałam przy uchu wrzask Nasha.
-Nash daj mi spokój -przekręciłam się na drugi bok poprawiając poduszkę.
-Twoja ciocia jest w szpitalu-powiedzial zdenerwowany.
-Jeżeli jestem dobrze poinformowana to dzisiaj nie ma prima aprilis więc sobie daruj-mruknelam zmęczona.
-Ale ja mówię prawdę,wstawaj masz pięć minut żeby się przebrać bo jedziemy do szpitala -krzyknął zirytowany szturchajac mnie abym się rozbudzila.
-Nash błagam cię z takimi żartami to do Matta on na pewno ci uwierzy -powiedzialam rozbawiona.
-Moran do cholery ja nie żartuję-watknal.
Zatkało mnie z początku byłam pewna, że poprostu chce sobie ze mnie żarty zrobić albo żeby szybciej wstała, ale po tym jak zobaczyłam jak się zachowuje jestem pewna, że mówi serio.
-Lily kochanie przepraszam nie chciałem krzyczeć, ale inaczej być mi nie uwierzyła -powiedział zmieszany.
Miałam ochotę się rozplakac.
Czemu akurat teraz wszystko się wali.
-Ale co się stało, że się tam znalazła -wymamrotalam w szoku.
-Opowiem ci jak już będziemy w drodze, a teraz się ubieraj-powiedzial pospieszajac mnie.
Wstał z łóżka i poszedł w stronę drzwi, otworzył je i odwrócił w moją stronę.
-Za 15 na dole -powiedział smutno się uśmiechajac.
Szybko się zerwałam z łóżka z zamiarem ubrania się.

Po kilku minutach byliśmy już w drodze do szpitala.

-Lily wiem, że ci ciężko, ale proszę cię uspokoj się -powiedział Nash, który zauważył, ze się trzęslam.
-Nash ja nie mogę jej stracić-wyszeptalam i po chwili zalalam się łzami.

Pół godziny później byliśmy już w środku.Jak się przed chwilą się dowiedzieliśmy leżała na drugim piętrze.Nie zważając na Nasha zaczęłam biec w stronę sali.
Zatrzymałam się przed otwartymi drzwiami i zauważyłam coś czego nigdy bym się nie spodziewała.
W sali siedział Cameron dupek Dallas w raz z moją spiaca ciocia.
-Masz 10 sekund żeby wyjść z tego pomieszczenia Dallas -warknalam ścierają łzy z policzka.
-Przepraszam, ale czy my się znamy-zapytał usmiechajac się perfidnie.
Oh,wziął sobie moja radę do serca.
-Nie, ale zaraz moja dłoń bardzo dobrze się pozna z twoim policzkiem-wycedzilam przez zęby.
-Ależ pani agresywna-powiedzial rozbawiony.
-Przepraszam bardzo, ale będe musiała państwa wyprosic z pokoju.Pacjentka potrzebuje spokoju-powiedziala Pielęgniarka, która przed chwilą weszła do sali.
-Dobrze już wychodzimy-wymamrotal w wspaniałym humorze Cameron
Wyszłam z sali i od razu usiadlam na siedzeniach przed nią.
Nienawidzę szpitali w nich aż czuć śmierc, ból.
Spojrzalam w lewo i zobaczyłam Grier'a zbliżającego się w nasza stronę.
-Lily co on tu robi? -zapytał się Nash siadajac obok mnie.
Nic nie odpowiedziałam tylko Spojrzalam na niego smutnym wzrokiem.
-Cameron myślę, że będzie dla nas wszystkich lepiej jeżeli stąd pójdziesz -powiedział spokojnie Grier biorąc w dłonie moja dłoń i od razu ją ściskając.
-Bliska mi osoba właśnie miała wypadek więc to chyba oczywiste, że chce zobaczyć czy wszytko jest okej -powiedział z uśmiechem na twarzy.
-A teraz pozwól, że zadzwonię do SWOJEJ DZIEWCZYNY -ostatnie słowa pokierowal w moją stronę.

***********
Wiem ze na pewno jesteście na mnie zli że tak długo nie dodawalam rozdziałów, ale poprostu mam pustkę w głowie i gdyby nie Yasei_no_yoru nic bym nie napisała przez następne 2-3 tygodnie.Naprawdę ci dziękuję.
Postanowiłam, że druga część będę pisać tutaj więc spodziewajcie się nowego rozdziału.Pojawi się jeszcze jeden rozdzial w cz 1 i nie będę pisała epilogu od razu pojawi się pierwszy rozdział.
Do następnego
Sorki za błędy

Continue Reading

You'll Also Like

13.8K 2.5K 16
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
11.9K 2.5K 27
Dzielili razem przeszłość, a marzenia sprawiły że ich drogi dość prędko się rozeszły po wejściu we wspólną relację. Po latach ponownie się spotykają...
8.6K 524 23
Uczeń z problemami i świeżo upieczony nauczyciel oraz opcja pomocy. Tylko czy pomoc w tym przypadku ma tylko jedno znaczenie. Oni widzą kilka znaczeń...
30.6K 2.2K 109
Lavena i Lando od samego początku byli tylko przyjaciółmi. Ale i to się zawsze zmienia, prawda?