Po chwili moja rana była opatrzona. Miałam szfy i bandaże.
Włączył się alarm który oznaczał, że ktoś wpisał zły kod.
Sprawdziłam na kamerach kto próbuję się dobić.
To byli moi bracia. Nie no nie mogli zadzwonić.
Wystukałam kod i otworzyłam dżwi.
- Gdzie jest Shane?
Zapytał od razy Tony.
- jest na sali operacyjnej, wchodźcie.
Odparłam.
- Pani Werto!
Zawołałam.
- Tak Panno Monet... kim są Ci panowie ?
Zapytała kobieta.
- go są moi bracia, Prosiłabym byś ich zapoznała z zaistniałą sytółacją Shane.
Oznajmiłam,a kobieta tylko kiwneła głową.
- poznajcie Wertę.
Powiedziałam pokazując gestem błoni na kobietę.
- Wertot o jest Vincent, Will, Dylan i Tony.
Odparłam wskazując na wszystkich po kolei i skierowałam się do swojego gabinetu.
-gdzie Ty Idziesz młoda?
Zapytał Tony.
- do gabinetu jak chcesz to możesz iść ze mną.
Powiedziałam nie wzruszona.
- ja pójdę.
Oznajmił Dylan.
- okej.
Powiedziałam u skierowałam się do jednego z korytarzy.
Stanęliśmy przed drewnianymi zabezpieczonymi dżwiami.
Skaner dłoni odtwożył dżwi.
- Jezu jak długo mnie nie było.
Odparłam ze zdziwieniem patrząc na trzy sterty papierów.
- Wow tutaj jest lepiej niż w gabinecie Vinca.
Oznajmił Dylan.
- on też ma trzy sterty papierów na biurku?
Zapytałam łapiąc za plik papierów.
- akurat tego nie ma, pokaż co tam masz.
Powiedział.
- opłaty.... tylko dwa miliony.
Odparłam już miałam siadać przed biurkiem lecz zadzwonił mój telefon, włączyłam na głośno mówiący.
- Halo Panno Ross.
- Halo co się stało?
- nie udało nam się złapać córki Adamsów.
- wy se jaja robicie. Jak ona ma w ogóle na imię?
- Catherine... ma na imię Catherine.
- macie jej do cholery jasnej szukać, bo jak jej nie znajdziecie... to wiecie co was czeka.
- dobrze Panno Ross, do widzenia.
- do widzenia.
Rozłączyłam się po czym westchnełam ciężko.
- mamo dlaczego ty mi dałaś zadanie kierowania tym gównem?
Zapytałam wznosząc oczy do sufitu.
- ej dziewczynko nie przejmuj się, I popracój nad słownictwem.
Powiedział
===============================
💖Hej💖
💗Do końca tygodnia może nie być roździałów bo jadę do babci w góry, ale będę starała się wstawiać.💗
Ps- możecie nadal wysyłać pomysły na pv.
Krytyka, błędy i ocena ------------>
Miłego dnia/nocy