Stara Miłość Nie Rdzewieje

By DaisyGenius3

232K 15.1K 1K

Kamila jest świetnie zarabiającą Panią Dyrektor w prężnie rozwijającej się firmie kosmetycznej. Uwielbia piep... More

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
info

137

1.1K 77 5
By DaisyGenius3

- Kochanie...tym też nie raczyłaś się pochwalić?

Kamila nie wiedziała o co chodzi. Usiadła do stolika, spojrzała na Dagmarę i po chwili na Basię. - O czym?

- O dziecku. - Odpowiedziała jej kobieta.

- Oh... - Żałowała, że prowadzi, bo właśnie nabrała ochoty na mocniejszy alkohol. - Miałam powiedzieć, gdy będziesz w ciąży. - Odpowiedziała stanowczym głosem.

- Jakoś nie mogę sobie ciebie wyobrazić z pieluchami. - Zaśmiała się Dagmara.

- Ja też. - Chwyciła Basię za rękę.- Ale ludzie się zmieniają.

- No tak. Cóż... może i mi będzie to dane.

- Może czas skończyć z byciem zimną i stanowczą suką. - Odpowiedziała Basia, co totalnie zaskoczyło jej narzeczona. Kamila zaniemówiła na jej słowa. - Może wtedy ktoś zwróci na ciebie uwagę, bo przestanie się ciebie bać?

- Boisz się mnie? - Zapytała zaskoczona Dagmara.

- Żartujesz? - Zaśmiała się Basia.
- Dlaczego miałabym się ciebie bać?

- No nie wiem...twoja obecna partnerka kiedyś ze mną sypiała, i to dosyć...intensywnie. Myślisz, że nie wrócimy do tego.

- Czy możemy.... - Kamila zamilkła, gdy blondynka uciszyła ją ręką.

- Ze mną sypiała już dużo wcześniej niż z tobą.

- Ha! No tego, to ja nie słyszałam.
- Kochanie? Może opowiesz? - Zwróciła się do Kamili.

- Nie ma o czym. - Uprzedziła ją Basia.
- Miałyśmy romans, gdy byłam jej nauczycielką.

- Uwiodłaś swoją uczennicę? - Zapytała zszokowana brunetka.

- To ja uwiodłam ją. - Odezwała się w końcu Kamila.

- Ale później się coś popsuło i wylądowałaś u mnie. - Zwróciła się do Basi. - Zawsze może dojść do tego ponownie. Czyż nie?

- Nie. - blondynka napiła się wina.
- Ty jesteś bardzo pewna siebie.

- Muszę taka być.

- Kiedyś cię to zgubi.

- Wątpię. Dzięki temu jeszcze żyję...
- Smacznego. - Powiedziała, gdy kelner przyniósł im dania.

- Chyba nigdy nie jadłam lepszego mięsa. - Skomentowała swoje danie Basia.

- Kamila też je zawsze zachwalała. Cieszę się, że smakuje.

- Musimy tu chyba częściej wpadać na kolację. - Zwróciła się blondynka do swojej narzeczonej.

- Dobrze. - Wzruszyła ramionami.

- Nie potrzebujesz Kamili, żeby wpaść na obiad. Serdecznie zapraszam. Bardzo chętnie ugoszczę cię ponownie, i chętnie z tobą porozmawiam. Szczerze powiedziawszy miałam o tobie troszkę inne zdanie, ale po dzisiejszym wieczorze zmieniłam je o sto osiemdziesiąt stopni.

Basia była zaskoczona słowami Dagmary. - To znaczy?

- Z góry założyłam, że jesteś zwykłą szarą myszką, a tymczasem niezła z ciebie kocica.

Kamila wybuchła śmiechem.
- Kurwa...skąd ty bierzesz te porównania?

- Bronisz swojego. - Kontynuowała wypowiedź brunetka. - Nie peszy cię moja osoba, i jest to dla mnie nowość.
Ludzie się mnie boją i ja to wykorzystuję. Gdybyś była inna, zapewne Kamila byłaby już w moim łóżku.

- Jesteś bezczelna. - Odpowiedziała jej krótko Basia.

- Jestem szczera. Zawsze.

- To może ja też będę... Jesteś zimną suką, i raczej się już nie zmienisz. Muszę cię tolerować, bo moja narzeczona uważa cię za swoją najlepszą przyjaciółkę i pewnie skoczyłaby za tobą w ogień. Ja nie.
Dziękujemy za miły wieczór. Mam nadzieję, że wyjaśniłyśmy sobie już wszystko? - Dagmara jedynie kiwnęła głową. - Pójdę jeszcze do toalety, i możemy się zbierać. - Powiedziała do swojej kobiety i odeszła od stolika.

- Co ty odpierdalasz? - Warknęła Kamila rzucając przy tym serwetką na stół.

Dagmara uśmiechnęła się szeroko.
- Twoja kobieta ma większe jaja, niż niejeden facet.

- Dagmara...

- Lubię ją. - Wzruszyła ramionami.
- Jestem nią oczarowana. Chyba będziesz zmuszona widywać mnie częściej.

- Gotowa? - Blondynka podeszła do kobiet.

- Tak kochanie. - Kamila wstała od stołu. - Do zobaczenia. - Zwróciła się do przyjaciółki i pocałowała ją w policzek.

Dagmara podeszła do Basi. Była od niej wyższa o głowę. Chwyciła ją za ramiona i uśmiechnęła się. - Z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnego spotkania z tobą. - Pocałowała ją w policzek na pożegnanie.

Basia odsunęła się odrobinę. - Ja również... A, jeszcze jedno. Nie mów do mojej przyszłej żony kochanie.

- Oczywiście moja droga. - Dagmara odprowadziła je do drzwi.
- Do zobaczenia. - Powiedziała, gdy kobiety przekroczyły już próg jej restauracji.

Droga minęła im w ciszy. Kamila nie wiedziała, czy Basia jest zła na ten wieczór. Postanowiła zostawić rozmowę na moment, gdy znajdą się już w domu.




Continue Reading

You'll Also Like

470K 24.6K 47
Zachodnia Kanada, turystyczne miasteczko, a w nim liceum Canmore, któremu sławę przynosi drużyna hokejowa i reprezentacja łyżwiarzy figurowych. Nie...
89.7K 6.3K 25
Mason Crawford myślał, że po ostatnim, ciężkim sezonie, w którym jego drużyna przegrała finał Pucharu Stanleya nic gorszego nie może się stać. W końc...
164K 4.1K 25
Valencia Briven po kłótni ze swoją najlepszą przyjaciółką, postanawia pójść do baru by zapomnieć o tym co się wydarzyło.Tam spotyka przystojnego chło...
291K 11.1K 35
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...