Pov: Narrator
Turyn wraz z Trydentem wyprowadzili z komisariatu nasza la bande, cała i zdrowa. Tak naprawdę w ostatnim momencie.
Sevilla wraz z Profesorem wysiedli z auta i zaczęli strzelać do policjantów, którzy strzelali do calej reszty, która wsiadała do furgonetek podstawionych przez gang. Gdy wszyscy wsiedli, odjechali w stronę siedziby gangu, tak jak już wcześniej wspomniano, znajdującej się pod Madrytem.
Betariz zrzuciła z siebie bombę do gabinetu Stephena Smitha, po czym wraz z Miami i Malagą pobiegły kawałek dalej.
Bomba wybuchła, dzięki czemu zabiła Smitha i Florencję.
Budynek komisariatu zaczął się walić.
- Wy wychodzicie, ja idę poszukać tej całej Sztokholm - powiedziała głośno i wyraźnie Beatriz.
Profesor chyba przez to cale zamieszanie zapomniał przedstawić wam dwóch nowych koleżanek.
Miami, ma długie rude włosy, pełno piegów na twarzy, zielone oczy, jest średniego wzrostu, ma dwadzieścia trzy lata, nie była za nic karana, ponieważ policja nie może jej złapać. Jest świetna programistka oraz hackerka - włamuje się ludziom na konta bankowe i okrada ich z pieniędzy. Nazywa się Lisa Lousianna Harper-Fuentes.
Malaga, zdążyliście już ją poznać w książce pt.,, Kamera! Akcja! Napad!?". Jest znajoma Florydy, poznały się w jednym z ośrodków. Obecnie ma krótkie do szyi zielone wlosy, jasno niebieskie oczy, jest podobnego wzrostu do Florydy, ma trzydzieści cztery lata, była karana za liczne morderstwa, oszustwa, napady oraz drobne bójki uliczne. Nazywa się Inés Carmen Herrera.
Wracając do calej tej sytuacji.
Beatriz spotkała Monicę na parterze, popchnęła ja z całej siły na ziemię, przez co Monica uderzyła się w głowę o kawałek ściany, która była rozwalona przez bombę. Jednak nadal żyła.
- Śmierć konfidentom - powiedziała Beatriz u pociągnęła za spust, po czym zbiegła po zmasakrowanych schodach i wyszła z komisariatu.
Wsiadła do auta, gdzie czekali na nią już Turyn I Trydent.
- Miałaś czekać na sygnał - powiedział Turyn.
- No i chuj. Przynajmniej akcja całą za nami, a teraz przyciśnij gaz i spierdalamy - zapiela pas i z prędkością światła ruszyli w stronę bazy pod stolica Hiszpanii.