Day 8

570 19 3
                                    


Anna

Budzę się z mocnym bólem głowy. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dużo wypiłam, o ile kiedykolwiek tyle wypiłam. Otwieram powoli oczy.

Chwila... - mój oddech przyśpiesza, przecież to nie jest pokój mój i Jane! Podnoszę się szybko do pozycji siedzącej.

Zamieram słysząc cichy pomruk obok. Odwracam głowę w stronę z której dochodzą dźwięki. Harry śpi jakiś metr ode mnie. Moje serce bije tak szybko, jakby zaraz miało wyskoczyć mi z piersi. Zaglądam pod kołdrę przerażona tym w jakiej znajduję się sytuacji. Styles jest w samych bokserkach, a ja mam na sobie jego wczorajszą koszulkę. Gdy zaglądam pod nią moje przerażenie rośnie. Nie mam na sobie bielizny.

Otwieram szerzej oczy. Boże niech to jest jakiś sen. Proszę, błagam!

Rozglądam się po podłodze. Nasze ubrania leżą porozrzucane po całym pokoju, łącznie z moją bielizną. Kurwa!

Zrywam się z łóżka i szybko zbieram swoje rzeczy. Otwieram powoli drzwi i wychylam przez nie głowę. Pewna, że nikogo tu nie ma wychodzę na korytarz. Przechodzę szybko do właściwego pokoju i zamykam za sobą drzwi.

Jane śpi. Podchodzę do swojej części komody i wyciągam szybko świeże ubrania i bieliznę. Muszę wziąć prysznic i wszystko sobie przemyśleć. Jezu jak do tego w ogóle doszło?

Po wejściu do łazienki ściągam koszulkę chłopaka i wchodzę do kabiny. Puszczam zimną wodę i zamykam oczy.

Jeżeli doszło do tego do czego myślę, że doszło... kogo ja chcę oszukać. Wystarczającym dowodem powinno być to w co jeszcze przed chwilą byłam ubrana, a czego na sobie nie miałam.


Nie wiem ile czasu mija zanim wychodzę, ale nadal czuję się źle. Ubieram się i wychodzę z łazienki.

Jane nadal śpi. Siadam na swoim łóżku i sięgam po telefon. Za kilka minut ósma. Sięgam po tabletkę i popijam ją wodą.

Wchodzę w Instagram. Dodałam jakieś Instastories. Zaobserwowało mnie prawie dwadzieścia tysięcy osób, dodatkowo mam pełno polubień i komentarzy od osób których kompletnie nie znam. Pierwsze story to zdjęcie moje Jane i chłopaków. Drugie jest nagranie Smith i Horana, którzy tańczą i śmieją się na nim głośno. Trzecie to tak samo zdjęcie. Jestem na nim ja z całującymi mnie w policzki Harrym i Niallem. Naprawdę tego nie pamiętam. Kilka następnych to ja z chłopakami i Jane kolejno.


- Gdzie byłaś? - nie wiem ile czasu mija, od kiedy tu siedzę, a Jane zadaje mi to pytanie.

- U Harry'ego - odpowiadam.

- Że gdzie!? - podnosi się tak gwałtownie, że coś strzyka jej w kręgosłupie - Cholera, ała!

- W jego pokoju.

- Powiedz, że do niczego nie doszło - mówi powoli.

Nie odpowiadam, za to spuszczam wzrok na dłonie, a oczy zachodzą mi się łzami.

- Spaliśmy ze sobą - mówię cicho po chwili.

- Jak to? Jak do tego doszło?

- Nie wiem - pociągam nosem.

Jedyne co pamiętam to, gdy mnie całował, nic więcej.

- Hej - słyszę jak wstaje z łóżka i klęka przede mną - Nie płacz. Takie... Takie rzeczy się zdarzają. Mus...

- To był mój pierwszy raz, a nawet tego nie pamiętam - podnoszę na nią wzrok, ale prawie jej nie widzę.

Otwiera buzię jakby miała coś powiedzieć, ale zamyka ją z powrotem, siada obok mnie i przytula.

Obóz | One Direction✔️Where stories live. Discover now