💙Pociesza Cię/Pomaga Ci Się Uspokoić (1/2)

2.4K 98 58
                                    

Na tablicy na moim profilu znajduje się ważna informacja. Chodzi o nową książkę.

Tobio Kageyama

Męska drużyna siatkówki powoli opuszczała salę gimnastyczną. Sawamura czekał z kluczami, aż wszyscy wyjdą. Wtedy też dostrzegł kątem oka światła w sali, gdzie trenowały dziewczyny.

- Może zapomniały zgasić światło... - powiedział głośno, zwracając uwagę kolegów z drużyny.
Dlatego też prawie całą grupą zdecydowali się pójść zobaczyć, co się dzieje.

Prawie wszyscy, bo Tsukishima i Yamaguchi zdecydowali się iść do domów.
Hałas odbijanej piłki wystarczająco uświadomił nastolatków, że sala nie jest pusta. Twoje krzyki zapewniły ich z kolei, że to nie był nikt obcy.

- Kageyama, chodź. Zobaczymy jak [Nazwisko] ćwiczy - szepnął do przyjaciela Hinata.

Zerknęli przez uchylone drzwi, starając się nie wydać żadnego dźwięku. Nie udało im się, bo ze zdziwienia upadli.

Spojrzałaś wystraszona w ich stronę. Czerwone ślady na policzkach wyraźnie świadczyły, że płakałaś.
- Co wy tu robicie? - zapytałaś twardo.
- To ten, Kageyama, ja znikam. Ty z nią pogadaj - i tak Shoyo pobiegł po rower.

- Erm... - Tobio patrzył wszędzie, tylko nie na twoją twarz. - Masz zdarte dłonie! Idiotka, jeszcze trochę i nie będziesz w stanie grać - i podszedł do ciebie, łapiąc cię za ręce. Zabrał cię na ławkę, gdzie wyciągnął ze swojej torby krem i natarł ci ręce.

- Dz-dziękuję - powiedziałaś, gdy już cię puścił. Wtedy uświadomił sobie, co zrobił, przez co na jego policzki wpłynęła soczysta czerwień.

- To... Co się stało?
- To po prostu nie był mój dzień. Ale już jest lepiej. Jeszcze raz dziękuję.

Kei Tsukishima

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kei Tsukishima

- Daichi, nie ma klucza - powiedział Tsukishima, wychodząc znudzony z sali klubowej.

Wszyscy byli już przebrani w stroje do ćwiczeń, brakowało tylko klucza do sali gimnastycznej.
Sawamura zrezygnowany oparł się bokiem o drzwi i prawie zszedł na zawał, gdy one się przesunęły.

W końcu otworzył je całkowicie i chłopcy zaczęli wchodzić.
- Tsukishima, zacznij może rozgrzewkę - usłyszał blondyn, gdy zamiast biegać patrzył się w jeden punkt na widowni(?) (chodzi mi o to metalowe coś, gdzie stała Kiyoko i rozwiesiła "lećcie")

Tak więc okularnik zaczął biec, jednak jego wzrok co chwila uciekał w tamtą stronę, powodując coraz większą ciekawość u reszty drużyny.

W końcu Kiyoko poszła sprawdzić, co tam się stało, przy okazji ignorując oferty pomocy od Tanaki i Nishinoyi.

Zastała tam zwiniętą w kulkę ciebie. Zapłakaną twarz miałaś ukrytą w kolanach.
Nastolatka usiadła obok ciebie i położyła Ci rękę na ramieniu.
- Może denerwowanie numeru 11 ci pomoże? - zapytała, na co chcąc nie chcąc się uśmiechnęłaś.

Gra W Latanie | Haikyuu Scenariusze (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz