🤝Pierwsze Spotkanie (2/2)

3.2K 111 158
                                    

Again... Some yaoi stuff in media.

Taketora Yamamoto
Z historii drużyny Karasuno najbardziej interesowały cię śmietnikowe pojedynki. Dlatego też niezwykle się ucieszyłaś, gdy Takeda-sensei zaproponował ci obserwowanie meczu. Oczywiście od razu się zgodziłaś.

Na miejscu pierwsze spotkanie z Nekomą przebiegło troszkę śmiesznie dla ciebie. Jeden chłopak z irokezem zaczął płakać, gdy zobaczył, że z Karasuno przjechały dwie dziewczyny.

- To nie fair! Dlaczego oni mają dwie menedżerki, a my żadnej?! - zapytał swojego kapitana zrozpaczony.
- Wiesz... Ja nie jestem menedżerką. Ogarniam pomoc medyczną - rozwiałaś wątpliwości nastolatka, co jeszcze bardziej pogorszyło jego stan.

W końcu jednak dane było ci obejrzeć grę kruków i kotów. Z twojej perspektywy wyglądało to epicko. Do czasu, aż Hinata nie zrobił sobie krzywdy.
Opatrzyłaś go i gra była kontynuowana.

W drugim secie pojawił się kolejny wypadek. Tamten nastolatek z irokezem krzywo stanął i coś sobie zrobił z kostką. Jak najszybciej do niego podbiegłaś, ku zdziwieniu obu drużyn, i sprawdziłaś stan jego kostki.

- Masz szczęście. Musisz zejść tylko na jakieś 20 minut - powiedziałaś głośno a później dotrzymywałaś mu towarzystwa na ławce.

- Także ten... Dziękuję - powiedział lekko zawstydzony. - Jestem Taketora Yamamoto.
- [Imię] [Nazwisko] - również się przedstawiłaś i uśmiechnęłaś najszerzej jak potrafisz, przez co Yamamoto prawie spadł z ławki przez zbyt dużą ilość cukru.

- [Imię] [Nazwisko] - również się przedstawiłaś i uśmiechnęłaś najszerzej jak potrafisz, przez co Yamamoto prawie spadł z ławki przez zbyt dużą ilość cukru

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

.

Hajime Iwaizumi
Stałaś na środku korytarza szkolego i robiłaś scenę na całe piętro. Nie, żeby specjalnie. Po prosu idiota, Oikawą zwany, wytrącił ci twoje śniadanie.

Jeszcze, żeby szczerze przeprosił, to nie byłoby problemu. Jednak słowa "Wybacz. Może pójdziesz ze mną na kolację ze świecami w ramach przeprosin" podziałały na ciebie, jak płachta na byka.

Wracając, cała scena polegała na tym, że przywaliłaś mu z liścia. Później kazałaś mu zejść ci z oczu. I wtedy do akcji wkroczyły fanki nastolatka.

- Iwa-chan!!! Biją się o mnie! - krzyknął do przyjaciela zrozpaczony Tōru, za co oberwał w potylicę. To jednak nie zraziło chłopaka. Streścił Iwaizumiemu, co się stało, za co znowu oberwał.

Hajime spokojnym krokiem podszedł do kłócącej się grupy dziewczyn. Położył ręce na ramionach nastolatki, której nikt nie bronił, i powiedział:
- Jestem z ciebie dumny.

Po tych słowach nastała zupełna cisza. Fanklub Oikawy nagle się uspokoił, a po odejściu trzecioklasisty podeszły do ciebie.
- Było od razu powiedzieć, że chciałaś zaimponować Iwaizumiemu - od razu zaczęłaś zaprzeczać, co spotkało się ze śmiechem nastolatek w stylu "tak, jasne".

Gra W Latanie | Haikyuu Scenariusze (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz