1.

72 5 23
                                    

INSTAGRAM: kirittawattpad

Kiedyś moja mama opowiadała mi przed snem niezliczone historie o super bohaterach czy bohaterkach, którzy co dzień musieli uratować świat przed złymi osobami. Oczywiście każda taka baśń kończyła się cudownie majestatycznym zakończeniem z fajerwerkami oraz okrzykami chwały dla zwolenników dobra. Nie obyło się też bez gróźb łotrów i powtórny ich powrót już zaraz w następnych bajkach.

Gdzie teraz są Ci bohaterowie?

Te mity mam już dawno pochowane u siebie w mózgu i tylko kiedy wspominam dobre czasy dzieciństwa wspominam o nich jakby to wszystko było wczoraj.

Bo wcale nie mam już osiemnastu lat na karku oraz dorosłości za pasem.

-Widziałaś to Marlena?! Wreszcie udało mi się zrobić mostek! - krzyknęła Minx, podskakując w miejscu jak zająć z radości, z wykonanego przed chwilą czynu. Podniosłam zaciekawiona wzrok znad komórki, aby zobaczyć euforie koleżanki na gumowym boisku szkolnym w naszej małej wiosce. Uśmiechnęłam się delikatnie w stronę uradowanej dziewczyny.

Powiedzmy sobie w sekrecie, że widziałam to "pół okiem".

- Długo ćwiczyłaś, więc musiało się w końcu udać. Trening czyni mistrza - odpowiedziałam poetycko i szybko wróciłam do poprzedniej czynności. Przecież nowe bluzy mojego ulubionego zespołu same się nie obejrzą!

- Zgadnij kto ją uczył. - powiedziała Jinx, młodsza siostra brązowo-zielono włosej. - To był sprawdzian mojej wytrzymałości psychicznej.

Przewróciłam oczami lekko zniesmaczona. Ta mała osoba potrafiła w jednej sekundzie zwrócić na siebie całą uwagę. Po mimo, że zrobiła poważną postawę ciała oraz odpowiednią do tej sytuacji minę, dalej wyglądała dziecinnie a była jedynie od nas rok młodsza.

- Jaka wytrzymałość psychiczna? - zapytała zielonooka z drwią w głosie. Minx schyliła się delikatnie do przodu i jak prawdziwy poszukiwacz zrobiła lornetkę z dłoni. - Jakoś jej nigdzie nie widzę... Chyba zrobiłam się ślepa na stare lata. Podajcie mi jakieś okulary czy szkiełka - zaśmiała się dziewczyna, a tym samym jej siostra posłała jej mordercze spojrzenie, nie wróżące nic dobrego.

Uwaga, właśnie rozpętała się druga wojna światowa*.

W ciszy przyglądałam się swoim koleżankom, które rozpętały pomiędzy sobą ostrą dyskusję, która na razie nie wyglądała aby miała szybko się skończyć.

Wnikając bardziej w to miałam wrażenie, że słów do cenzury jest stanowczo za dużo.

Krótko przedstawiając obie panie - dwie siostry rodzone, ale jedna starsza od drugiej. Zżyte ze sobą jak nikt inny, chociaż czasami potrafiły dać sobie na wzajem w kość. Nikogo nie dziwił fakt iż razem poszły do tej samej klasy. Wyglądem trochę do siebie podobne, charakterem - ani trochę.

Jinx Stafa - burza nieskończonej energii, która tylko czeka na jej uwolnienie. Jeden sygnał i już wkracza do działania. Tej burzy nikt nie zatrzyma - nie licząc rodziców oraz czasem Minx. Dziewczyna o niskim wzroście, wielkich niebiskich oczach oraz mocno szczupłej sylwetce dawała każdej nowo poznanej osobie pozory grzecznej małolaty.

Minx Stafa za to spokojna osoba lubiąca dużo ciszy oraz spokoju. Do jej ulubionych zajęć zalicza się czytanie grubych książek, oglądanie jeszcze dłuższych filmów oraz seriali czy relaksowanie się na kocu wśród samej natury. Każda herbata z łyżeczką cukru to jej przepis na dobre samopoczucie. Minx zawsze powtarza, że przebywanie z nami wywołuje u niej najgorsze cechy a mimo tego też zaraz dodaje, że nas lubi mimo to.

Bakugan Moja Historia - Gra CzasuOù les histoires vivent. Découvrez maintenant