✿ 22: Osąd

23.3K 1.2K 338
  • Zadedykowane moimu słobymu śluńskiemu :(
                                    

Następnego dnia budzę się z ogromnym kacem, który nie jest dla mnie zaskoczeniem ale i tak to boli. Odkrywam się i kuśtykam powoli w stronę kuchni, nalewam sobie szklankę wody i biorę kilka tabletek aspiryny. Po połknięciu lekarstw przeszukuję mieszkanie ale nigdzie nie znajduję Rose i uśmiecham się do siebie orientując się, że nie wróciła na noc do domu. Musiała spędzić noc z Edward'em. 

Moja babcia naprawdę miała więcej rozrywki zeszłej nocy niż ja. 

Na mojej twarzy pojawia się grymas i siadam na kanapie, krzyżując nogi. Chociaż moja pamięć jest trochę zamazna, pamiętam moją rozmowę z Harry'm w samochodzie zanim wysiadłam z auta, jednak to co stało się przed tym to dla mnie zagadka. Jedyną rzeczą, która jest dla mnie jasna jest to, że Harry się boi. 

Harry boi się mnie pocałować nie tylko dlatego, że jestem jego asystentką ale on boi się związków. Harry boi się mieć coś więcej poza okazjonalnym pieprzeniem.

Harry boi się zakochać. 

Wyciągam swojego laptopa i włączam przeglądarkę, ruszam niecierpliwie kursorem w oknie. To szalone co zamierzam wpisać ale robię to tak czy inaczej. Moje palce naciskają na klawiaturę dopóki moje pytanie nie jest całe napisane. 

Jak sprawić, że mężczyzna się w tobie zakocha? 

Waham się jednak w końcu wciskam enter. Przygryzam nerwowo wargę dopóki na ekranie nie pojawiają się rezultaty. Większość z nich to blogi, pisane przez 40-letnie kobiety z za dużo pewnością siebie. Marszczę brwi na większość pomysłów, które zawierają uwodzenie i inne podobne rzeczy. Ja nie chcę uwieść Harry'ego. On potrzebuje tylko przekonania.

Przekonanie...

W mojej głowie zapala się czerwona lampka. Kiedy słowo - przekonanie, pojawia się w mojej głowie na stronie zauważam link do zamówień płyt podświadomych. Na początki nie rozumiem co to w ogóle znaczy ale kiedy klikam w podaną stronę, pojawia się opis. 

Wszystko co muszę zrobić to podać tej firmie listę wiadomości, które chcę zawrzeć na płycie i prześlą mi oni przygotowaną, relaksacyjną płytę z dźwiękami oceanu i moimi nagranymi wiadomościami. To tylko 29.99 dolarów plus dostawa. 

To złe, to bardzo złe, że to robię. Ale i tak klikam kolejne polecenia, wolne miejsca czekają na wypełnienie. Biorę głęboki wdech i zaczynam pisać.

Jeśli będę w związku, będę szczęśliwszy.

Przestaję pisać. Co do diabła. Jeżeli to robię, to mogę zaszaleć.

Będę bardzo szczęśliwy z Leah.

Chcę się kochać z Leah i spędzać z nią każdy dzień i noc.

Chcę poślubić Leah Evans.

Waham się przez chwilę, gdy patrzę się na zdania, które właśnie wpisałam, zastanawiając się nad etyką prania mózgu Harry'ego, by przestał się bać związku ze mną. Lepsza część mnie krzyczy bym usunęła zamówienie i zamknęła laptop ale ja zamiast tego siedzę i czytam to wszystko. 

Wiem dużo o hipnozie. Moim drugim fakultetem na studiach była psychologia. Mała ilość hipnozy może sprawić, że ktoś przekona się do czegoś co jest dla niego odpychające. Więc to nie byłoby takie złe by trochę popchnąć Harry'ego w zorientowanie się, że nie ma nic złego w byciu razem. I jeżeli nie poczuje tego samego, płyta nie będzie miała na nim żadnego efektu. Nie zaszkodzi spróbować, prawda?

Zanim się rozmyślę, klikam 'dokończ zamówienie' i nawet dodaję priorytetowe wysłanie tak żebym była w stanie dać mu to w poniedziałek. 

Yes, Sir || hs (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz