♡ 9.2 uuu Paytuś się boi...♡

202 10 3
                                    

Rozdział miał być o 14:00 ale pewne osoby mnie prosiły bardzo żeby był wcześniej także no
___________________________________________

Maraton 2/3

Emma: Hm?

Josh: Chciałabyś iśc ze mną do Starbucks'a?

Emma: Emmm... no jasne spoko, kiedy? - toczyli rozmowę a ja z zaciekawieniem się wszystkiemu przyglądałam

Chyba nie słyszał tego co powiedzialam więc lepiej dla mnie..

Postanowiłam że nie będe już im przeszkadzać i pójdę do domu.Gdy szłam do domu przeglądałam sobie na telefonie jakieś ubrania bo chciałam sobie jechać do galerii coś kupić bo nie byłam na zakupach od jakiś dwóch miesięcy więc wybadałoby... Gdy tak sobie szłam przeglądając nadal telefon i rozglądając się po ulicy dostrzegłam pewną postać więc przyspieszyłam troche krok żeby się jej przyjrzeć gdy tak się przygladalam to zorientowałam się że to Payton wiec przyspieszyłam jeszcze bardziej zeby dogonić chłopaka gdy byłam tuż za nim zrobiłam to

Ja: BOOOOO!

Payton: Japierdole jak ja ci zrobię BOOO to zobaczysz - odwrócił się w moja stronę - o Nicole hej, myślałem że to ktoś inny

Ja: uuu Paytuś się boi a tak poza tym to hejka

Payton: uuuu nazwałaś mnie ,,Paytuś"

Ja: No i co w związku z tym?

Payton: Chcesz przyjść potem do mnie?

Kurde wybrnoł chłopak z sytuacji...

Ja:A mam się bać?

Payton: Emm... nie skądże

Ja: Mhmmm...

Byliśmy już pod moim domem więc przytuliliśmy się na porzegnanie i rozdzieliliśmy się do swoich domów gdy weszłam do swojego ściągnęłam buty i ruszylam do pokoju i usiadłam na fotelu no i stwierdziłam że mi się nudzi więc pójdę do Paytona teraz chociaż mogłam to zrobić od razu hahha ale postanowiłam jeszcze się go zapytać

Payton

Mogę wpaść teraz bo mi się bardzooo nudzi heheh

P: No pewnie, czekam :)

Na tą wiadomość już nie odpowiedziałam tylko zeszłam ponownie na dół założyłam moje wieśniackie klapki bo sa takie SZYPKIEE no i wygodne są haha, ruszylam do domu na przeciwko mojego domu gdy byłam pod dzwiami zapukałam a chłopak otworzyl mi jakby stał pod dzwiami i niecierpliwie na mnie czekał

Payton: Siemanko

Ja: No cześć - przytuliliśmy się

Następnie przepóścił mnie w dzwiach a ja kierowałam się do jego salonu który naszczęście odnalazłam po chwili dołączył i usiedliśmy na kanapie

Payton: To co robimy?

Ja: Możemy obejrzeć jakis film.... Albo nie

Payton: no wiec?

Ja: No nie znam za dobrze okolicy a jedyne drogi jakie znam to do szkoły i Starbucks'a

Payton: No i do mojego domu - i zrobił mine w stylu
,,😉"

Ja: No tak hahha - i zaczelismy sie śmiać

It Was A Dream || Payton M. Dylan H. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz