~~~~
Kiedyś naprawdę nienawidziłam Konohy.
Za wszystko co mi robili, zarówno fizycznie jak i psychicznie...
Staruszek Hokage starał się mnie chronić najlepiej jak mógł i byłam mu za to ogromnie wdzięczna, jednak nie mógł mnie ochronić przed wszystkim, co czychało w mroku.
Oprócz niego, nie miałam nikogo. Moi rodzice umarli i znałam jedynie ich imiona, które były wyryte na kamieniu pamiątkowym, a jedyne co po nich miałam to naszyjnik ze smokiem.
Dzieci nie chciały się że mną bawić i prześladowały mnie z powodu ich rodziców, którzy nazywali mnie potworem i zakazywali im kolegowania się ze mną.
Wszyscy dorośli patrzyli na mnie jak na potwora, szepcąc między sobą i patrząc na mnie tym okropnym spojrzeniem w oczach..
Byłam sama...
Naprawdę nienawidziłam wszystkiego i wszystkich w tej wiosce...
Do czasu...
Pewnego dnia spotkałam blondynka, który uciekał przed ludźmi, którzy ścigali go za pomalowanie płotów i sklepów farbą.
Uśmiechał się i śmiał, mimo spojrzeń.
Tych samych spojrzeń, które mieli patrząc na mnie.
Zaprzyjaźniłam się z nim i nie byłam już sama.
Rozrabiałam i śmiałam się z nim, a uśmiech stał się moją tarczą.
Kiedy tak psociliśmy, zauważyliśmy pewnego chłopca.
Chodził z nami do akademii.
Słynny Uchiha...
Zawsze najlepszy we wszystkim, lubiany przez wszystkich i otoczony fankami, które kochały go i padały do jego stóp.
Ja i mój przyjaciel nienawidziliśmy go z palącą pasją za to, że miał wszystko o czym marzyliśmy.
Jednak...
Zauważyliśmy, że jest taki jak my, tylko w inny sposób..
Nigdy z nikim nie rozmawiał, zawsze był sam i nigdy nie okazywał emocji..
Był jak ja, przed spotkaniem Naruto.
Samotny, nieszczęśliwy i wypełniony nienawiścią..
Od tego czasu nie nienawidziłam go. Kiedy Naruto uczynił z niego swojego rywala, ja trzymałam się na dystans, wciąż go nie lubiąc, jednak nie nienawidząc. W głębi serca go podziwiałam, jednak nie przyznałam się do tego nawet przed samą sobą.
Pozbyłam się tej nienawiści...
Nie nienawidziłam już ludzi...
Współczułam im, bo nienawidzili mnie- przyszłej największej kunoichi, prawej ręki przyszłego Hokage Naruto...
Jednak część tego mroku i nienawiści pozostała ze mną.
Ukrywałam to pod uśmiechem, jednak wiedziałam, że nie będę w stanie uśmiechać się wiecznie jak Naruto.
Miałam go za przyjaciela i dziękowałam za to bogom, jednak wciąż byłam po części samotna, tak samo jak on..
~~~~
YOU ARE READING
Elemental {Sasuke x Oc} [Zawieszone]
FanfictionChihiro, jest jinchuurikim złotego smoka, który przelatywał nad wioską liścia, podczas ataku 9-ogoniastego. Nie wie, kim są jej rodzice, znając tylko ich imiona z kamienia pamięci i wiedząc, że byli ninja. Pogrąża się w samotności. Do czasu... Kiedy...
![Elemental {Sasuke x Oc} [Zawieszone]](https://img.wattpad.com/cover/234121791-64-k909083.jpg)