Grudzień – Święta pomału witają się z Konohą, Amegakure, Kryjówką Akatsuki... Tym razem [y/n] odpuściła sobie namawianie lidera do spędzenia tego czasu w jej rodzinnych stronach, postanawiając zostać z ekipą Brzasku. Dawno nie było jej w szeregach organizacji, zniknęła po którymś nieokreślonym ślubie.
Oto powrót po latach, liczący się z wielkim zdziwieniem – odsłoniętą twarzą Obita oraz nowymi członkami. Mowa tu oczywiście o Tatsuo i Fumi. Ciekawe, czy Uzumaki wie o haremie autorki...
Mniejsza o to! Święta zapowiadały się dziwnie spokojne. To oznaczało, że wydarzy się coś dziwnego. Zawsze tak jest, [y/n] do tego przywykła. W końcu, przy stole powinno zostawiać się jeden talerz, a nie prawie dwadzieścia...!
Ale kogo obchodzą wolne miejsca w momencie, gdy baza nie jest nawet udekorowana, potrawy nie gotowe, a Zetsu porywa choinkę? Do tego Hidan wraz z Deidarą przetrząsają prezenty!! I coś chyba stłukli...
Ktoś musiał ogarnąć ekipę, a tym kimś okazał się Hashirama, który wpadł przez drzwi machając przy tym pomponem na końcu czapki Mikołaja. Zaraz za nim przywlókł się Madara w swoim standardowym, błyszczącym stroju choinki.
-A co wy tu znowu robicie? –Kakuzu, mający już w kompletnym poważaniu to, co dzieje się naokoło, podniósł wzrok z gazety –Po ostatnim bananowo-mlecznym incydencie z kominkiem już nie zapraszamy was na Święta i dobrze o tym wiecie...
-No jak to, co? –Uśmiechnął się – Słyszałem od własnego szwagra, że pojawi się Angelharem, więc wypadałoby przyjść! Przy okazji, macie tu niezły Meksyk, trzeba to ogarnąć...
-Przepraszam, jaki znowu harem? – Tatsuo momentalnie wybiegł z kuchni, trzymając w rękach słoik marmolady i łyżkę – Mojej matki w to nie mieszajcie! – „Starsi" Akatsukowicze spojrzeli po sobie, po czym zakłopotana autorka włączyła Zetsu-odkurzacz, by zakłócić niezręczną ciszę i przy okazji posprzątać po Hidanie i Deidarze.
-... – Oto wymowna cisza Hashiramy, który zakłopotany kombinował jak ubrać w słowa świąteczną nowinę, czy radosną dla młodego Uzumakiego czy nie, to już kwestia perspektywy.
W międzyczasie Czerwonowłosy mordował przybyszów wzrokiem, a Mada zza ramienia męża mordował wzrokiem czerwonowłosego w odwecie za mordowanie ich wzrokiem.
Kakuzu przyłączył się do przyjaciela jego córki i również mordował gości wzrokiem, choć to już z innego powodu.
Dei szarpał się z Hidanem, który szarpał się z Zetsukurzaczem, a tajemnicza istotka o ciemnych włosach przemknęła po pokoju z opakowanym kolorowo pudełkiem.Któż inny mógł ich uratować, jak nie przybyła anioł papieru toaletowego z dużym, skaczącym we wszystkie strony workiem, z którego wydobywały się jęki, warknięcia i podobne dziwne odgłosy. Wszyscy w pokoju od razu zwrócili na nią uwagę, no może nie wszyscy.
-K-Konan!! – Zaczął radośnie Hashi, – Jeżeli dobrze pamiętam, ty również byłaś w Ang..., – Lecz niedane mu było skończyć, gdyż z worka przyniesionego przez niebieskowłosą wypadł Tobirama
-Co do k***y?! – Pierwszy odezwał się... Wszyscy dobrze wiemy, kto, przez co jegomość oberwał po głowie z gazety od Kakuzu.-Konan..., Co to ma znaczyć? – Zapytała niepewnie Fumi, która stała w pomieszczeniu zwanym centrum chaosu już dobre kilka minut, –Kto to tak właściwie jest?
-Tobirama! –Zdziwiła się Angel. Białowłosy Senju rozejrzał się, zawieszając wzrok na Tatsuo i dwójce Momochi –Nie jesteś Angelowym Tobirem, prawda?
-Znowu... -przybił sobie piątkę z czołem –Znowu złe uniwersum... Jak znam życie, zaraz pojawi się tu—z trzymanego przez anielicę wora nagle wyskoczyła, nie kto inny jak MASI! Przygniatając drugą połowę własnego statku...
YOU ARE READING
kings and queens |oneshoty|
Humor〖hashimada✧obirin✧narusasu✧OOC✧OC✧komedia〗 Zbiór one-shotów i crossoverów związanych z fikcyjnym universum Autorki - Angelverse! Zapisane przez Andrzeja oraz Masikową przygody Angel!haremu, Akatsuki, oraz mieszkańców Konohy czekają na czytelnika z...