•| 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐮𝐜𝐢𝐞 |•

255 22 1
                                    

Kiedy się odsuwają, oboje stają tam przez chwilę, przyglądając się sytuacji, ale nie czekając ani minuty dłużej Daisy szarżuje w pokoju, a Timothée nie musiał zaglądać do środka, żeby wiedzieć, że znalazła Harveya, ponieważ przerażenie w oczach Daisy mówiło więcej same niż słowa. 

Timothée odwraca się powoli i milion myśli przemyka mu przez głowę, gdy bolesny szloch ucieka z ust Daisy, a ona wchodzi do środka, biegnąc w stronę swojego brata. 

Harvey leży na podłodze. Z pustymi pudełkami na pigułki, które leżały wokół niego, lub bez niego, nie trzeba było być geniuszem, by zorientować się, że przedawkował. Jego twarz była niesamowicie blada, prawie fioletowa, a ramiona miał pełne blizn z powodu ilości wstrzykiwania sobie heroiny do organizmu.

Daisy opadła na podłogę obok niego, sięgając po głowę i kładąc ją na kolanach. „HARVEY!" - krzyczy, ciągle uderzając go w twarz, próbując go obudzić. „Harvey, proszę nie odchodź ... PROSZĘ!"-  błaga i błaga w kółko, kiedy odsuwa zastrzyki i butelki po pigułkach od jego wyjątkowo nieruchomego ciała. Następnie opuszcza palce na szyję brata i sprawdza puls. 

Milczy, kiedy nic nie czuje, niczego, żadnego bicia serca, żadnych oznak życia. Odsuwając palce, patrzy na Timothée'go i nie mówi ani słowa. Serce wali mu w piersi, a on upada obok niej na podłogę, patrząc na Harveya z czymś, co wydawało się bólem i łzami w oczach. 

"Tak mi przykro" - udaje mu się powiedzieć, ale kiedy słowa wymkną mu się z ust, wie, że nic dla niej nie znaczą. Przeprosiny nie przywrócą Harveya z powrotem, ale nadal czuł potrzebę, by to powiedzieć. "Może zadzwonię do szpitala, może... może uda się go uratować"

 "Timmy, on nie żyje" -  mówi chłodno wciąż trzymając martwe ciało brata ze splamionymi łzami policzkami. 

"Nie wiesz tego. Być może dotarliśmy na czas, być może mogą wykorzystać te rzeczy, które pomogą mu..." -  próbuje jej to wyjaśnić, aby znaleźć właściwe słowa, ale Daisy przerywa mu, zanim będzie mógł kontynuować. 

"Timothée przestań, on odszedł " - mówi ostatecznie co zaszokowało Timothée'go,chociaż wiedział, że Harvey leżał tam martwy. Nadal odczuwał potrzebę zadawania pytań, wątpienia, znalezienia w tej sytuacji jakiejś luki, ale Daisy była przekonana. 

Timothée patrzy na nią, jego brwi splatają się, a jego przerażające oczy spoglądają w tę i z powrotem od Harveya do Daisy. „Dlaczego nie jesteś zaskoczona?" - pyta, lekko przechylając głowę, będąc nadal w szoku z powodu zaistniałej sytuacji.

„Ponieważ wiedziałam, że to nadchodzi, wszyscy wiedzieliśmy" -  mamrocze, przesuwając dłonią po włosach brata i wpatrując się w niego z bólem w oczach. 

"Wiedziałeś, że umrze?"

"Tak"

„Czy nie miałaś żadnej nadziei, że się uda?" -  Timothée pyta zdziwiony. 

„Nadzieja czyni cię słabym" - Daisy splunęła, patrząc na swojego brata, a Timothée mógł powiedzieć, że powstrzymuje kolejną falę łez i szlochu. 

„Nie, Daisy, wcale nie" - Timothée mówi i próbuje ją uspokoić. Pamiętał rozmowę z Nic, byłym uzależnionym, którego grał w filmie i Nic powiedział mu, że jeśli dana osoba nie chce nic czuć, gdy znajduje się w złej sytuacji, tylko pogorszy sytuację. 

„Tak, spójrz na mnie Timothée . Siedzę tutaj, trzymając w rękach mojego ... martwego brata i jeśli pozwolę sobie mieć nadzieję, że mu się uda i będzie w porządku, to będę bałaganem"

𝐃𝐞𝐬𝐢𝐫𝐞 • 𝐓𝐢𝐦𝐨𝐭𝐡𝐞́𝐞 𝐂𝐡𝐚𝐥𝐚𝐦𝐞𝐭 // PL | ✅Où les histoires vivent. Découvrez maintenant