- Co? - nawet na nas nie patrzy.
- To całe nierozmawianie ze sobą.
- Nie sądzisz, że już dość czasu? - dodaje Emma.
- Rozumiemy, dlaczego ci nie powiedział.
Mary Margaret uśmiecha się bez cienia rozbawienia.
- Odziedziczyłyście po ojcu klapki na oczach.
Wstaje, więc my tak samo. Zakładam ręce na piersi.
- Dalej będziesz bawiła się w milczenie? - pytam.
- Uważaj na Haka, a ty na Neala. - patrzy na mnie, a później na Emmę.
- Co? Daj spokój, zagraża nam cień... - blondynka kręci oczami.
- Kochają was. - przerywa jej, a mnie słowo "kocha" uderza ze zdwojona siłą.
Patrzę ukradkiem na Killiana, który trzymając lampę w dłoni, rozmawiał z Nealem.
- Nie ważne. - kręcę głową. Emma zgadza się ze mną. - Teraz nie czas na takie rzeczy. Liczy się tylko Henry.
🏹
- Tu nie znajdziemy cienia, brachu. - zauważa Hak, kiedy jesteśmy w jaskini, w której ukrywał się Neal, jako dziecko.
- Szukamy dwóch połówek kokosa, w jednej jest świeczka. - tłumaczy żywo, gestykulując rękami.
Emma zamrugała parokrotnie.
- Twoja mapa! Ukryliśmy ją! - mówi i wybiega z jaskini po dwie połówki kokosa.
Zostaje z ich dwojgiem sama. Milczymy przez chwilę, ale nagle Neal wskazuje na mój łuk.
- Strzelasz?
- Och, tak. - kiwam głowa, uśmiechając się na samą myśl o moim pierwszym strzale. - Jestem w tym całkiem niezła.
- Jak zwykle skromnie. - komentuje z rozbawieniem.
- Jest w tym bezbłędna. - dodaje Killian, co sprawia, że oboje na niego patrzymy. - Nigdy nie widziałem, by ktoś miał taki cel w oczach.
Uśmiecham się do niego, co on od razu oddaje. Neal patrzy na nas marszcząc brwi.
- Widzisz? - pytam go, dumnie wypinając pierś i ciesząc się ze słów Haka, co rozbawia obu mężczyzn.
Emma przychodzi z dwiema połówkami w rękach.
- Wszystko gra? - patrzy na nich.
- To ten mój dar. - mówię wymijająco.
Emma podnosi brwi i kiwa ostrożnie głową, jakby nie chcąc się w to zagłębiać.
- Twoja mapa. - podaje Nealowi kokos.
- To nie mapa. - chowa go do torby. - Tylko pułapka.
Hak drwi.
- Oszalałeś?
- Czyżby pirat nie wierzył w magiczne kokosy?
- Słusznie. - Killian oblizuje usta. - Co teraz?
Neal patrzy na niego w ciszy.
- Mroczna Kotlina. - mówi, a oczy Haka rozszerzają się momentalnie.
- Same melodyjne nazwy w tej Nibylandii. - prycham.
- A to nie powinno być Słoneczna Dolina, albo Tęczowa Niecka? - Emma patrzy na mnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/226551801-288-k255273.jpg)
YOU ARE READING
HAPPILY EVER AFTER ¬ Killian Jones [1]
FanfictionStella Mills to normalna dziewczyna która mieszka w małym mieście Storybrooke, wraz ze swoją matką i bratem. Jej życie było spokojne do czasu pojawiania się tajemniczej blondynki Emmy Swan, która niespodziewanie łamie klątwę rzuconą na miasto. Wówc...
[ DWADZIEŚCIA TRZY ]
Start from the beginning