Rozdział 24

3.8K 68 15
                                    

Przez cały dzień zastanawiałam się jak przekonać Caroline, aby usunęła zdjęcia i filmik. Było to dość trudne zadanie. Kiedy ja zastanawiałam się nad tym, Shawn sprawdzał sobie jakieś kartkówki.
- Serio teraz sprawdzasz sobie kartkówki?! - Zdenerwowałam się.
- Jutro muszę je oddać. - odparł ze spokojem w głosie.
- Jak możesz być taki spokojny? Tydzień temu szalałeś ze zdenerwowania.
- Ma przecież tylko nasz filmik. Jeśli dyrektor go zobaczy to mnie zwolni, a ciebie zawiesi. Mam możliwość wyprowadzenia się do innego kraju, czy miasta i zacząć od nowa.
- Ma moje zdjęcia.
- Słucham?
- Ma moje zdjęcia od stałego klienta. Robię na nich... pewne... rzeczy i jestem naga. Wywalą mnie ze szkoły, a zostały przecież tylko trzy tygodnie do zakończenia. To mój ostatni rok.
- Kurwa - Rzucił długopisem o blat biurka i schował twarz w swoich dłoniach. - To jest jakiś koszmar. Nie możemy pozwolić sobie nawet na szybki numerek. - W tym momencie mnie olśniło.
- Szybki numerek.
- Co?
- Szybki numerek. To jest to. Tak. Mam plan.


TIME SKIP

Miałam szczerą nadzieję, że mój plan się uda. Był prawie, że bez skazy. Musiałam tylko wytrzymać do ostatniej lekcji. Przez cały dzień dawałam Shawn'owi pewnego rodzaju znaki. Podwijałam lekko spódniczkę, zalotne spojrzenia i uśmiechy tylko po to, aby Caroline to zauważyła. To, że nie mam zamiaru odpuścić. Wiedziałam, że nie opublikuję niczego, bo dała mi tydzień. Dziewczyna ma straszne wyrzuty sumienia. Blondynka oprócz mnie miała jeszcze dodatkowe zajęcia.  Oprócz sprzątaczek, jednego nauczyciela i z pięcioro uczniów w szkole nie było nikogo. Czekałam specjalnie na nią. To co chciałam zrobić było dla mnie trochę obrzydliwe. Drzwi się otworzyły i czekałam, aż wyjdzie z nich nasza blondyna. Wzięłam ją za dłoń i prowadziłam korytarzem.
- Co się dzieję? Co ty robisz? - pytała. W pewnym momencie zatrzymałam się obok toalety.
- Co powiesz na małą zabawę? - szepnęłam jej do ucha. Powoli otworzyłam drzwi i weszłam nimi tyłem. Z mojego planu wynikało, że Shawn powinien tam być w samych spodniach i oczywiście tak było. Stał oparty tyłem do umywalki. Zdezorientowana Caroline patrzyła raz na mnie i raz na Shawna.
- O co chodzi? - zapytała.
- Dowiedziałem się, że masz na mnie ochotę. Moja dobra przyjaciółka powiedziała mi to. Teraz masz okazję. - Podszedł do niej i złapał za szyję całując ją. Ona odchyliła głowę i wypuściła powietrze. Szybko zaczął przechodzić do rozbierania dziewczyny. Kiedy ona traciła rozum ja przeszukałam torebkę, aż znalazłam jej telefon. Wyszłam po cichu z łazienki, po czym zaczęłam przegrzebywać urządzenie. Znalazłam filmik i moje zdjęcia. Usunęłam to oraz na wszelki wypadek sprawdziłam chmurę. Nie zapisała ich tam. Zadzwoniłam na numer Shawna i po trzech sygnałach rozłączyłam się. Znów weszłam do środka i zastałam ubierającego się bruneta, który tłumaczył, że dostał ważny telefon i musi iść. Szybko wrzuciłam telefon do torby dziewczyny i razem z Shawnem opuściliśmy szkołę z uśmiechami na ustach.

TEXTING, NUDES || Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz