Ja i Charlotte byliśmy już po kolacji. W tej chwili siedzieliśmy na kanapie. Było mega cicho, a między nami panowała niezręczna atmosfera. Miałem jej wszystko wyjaśnić, ale nie wiedziałem od czego zająć.
-Wiesz, że nadal czekam na Twoje wyjaśnienia? - odezwała się.
-Ale nie wiem od czego zacząć - jęknąłem i przetarłem rękoma twarz.
-Najlepiej od początku.
Naprawdę mi pomogłaś Charlotte, dzięki
Westchnąłem głośno i zacząłem mówić:
-No więc to było tak, że...No wiesz, że no odpowiedziałem na twoją wiadomość i...Nie dość, że nie wiedziałem co mam jej powiedzieć to jeszcze nie umiałem normalnie mówić.
No świetnie.Wpadłem na pewien pomysł.
Wyciągnąłem z kieszeni telefon i go odblokowałem. Wszedłem na moje wiadomości z Charlotte i zacząłem pisać.
Ja: Przepraszam, że Ci nic nie powiedziałem truskawko
Ja: Doskonale wiedziałem co sądzisz o Stylesie, czyli mnie
Ja: Ale kurde
Ja: Kilka razy chciałem Ci to powiedzieć
Ja: Że jestem Harry Stary
Ja: *Styles
Ja: Ale stchórzyłem i to nie raz
Ja: Bałem się tego wszystkiego
Ja: A szczególnie twojej reakcji
Ja: Tak jak przed twoją wizytą
Ja: Chciałem abyś poznała prawdziwego Harryego
Ja: A nie tego z telewizji czy plakatów
Ja: I kurde
Ja: Nadal nie wiem co Ci powiedzieć
Ja: Bardzo bardzo bardzo Cię polubiłem
Ja: I bardzo mi na Tobie zależy
Ja: Mam nadzieję że wybaczysz mi moją głupotę
Ja: I będzie tak jak dawniej
Spojrzałem na nią. Uważnie czytała moje wiadomości. Kilka razy uśmiechnęła się pod nosem, co można uznać za sukces.
Ale cóż
Pozostało mi tylko czekać na jej wiadomość, którą po chwili otrzymałem.
Truskawka: #GemmaIsTheBetterStyles
VOCÊ ESTÁ LENDO
She | Harry Styles
FanficNieznany: Idioto! Gdzie się podziewasz?! Od ponad godziny czekam na Ciebie i te głupie tampony! Ja: Mmm aktualnie jestem w domu... Ja: I nie wiem nic o żadnych tampomach Nieznany: Przepraszam Cię najmocniej! Pomyliłam twój numer z numerem mojego b...