Papierowe rozmowy | chat "Dom z papieru"

💬1🗨

Rio utworzył konwersację.

Rio nadał nazwę konwersacji: Family❤😍🌈💣

Rio: Uprzedzając pytania. Tak, jest to zaszyfrowane, więc nikt nas nie znajdzie

Palermo: A co to za ckliwa nazwa?

Tokyo: O, widzę, że przyszedł Pan maruda, pogromca uśmiechów i dobrej zabawy  

Profesor: Byłoby miło gdybyście nie zaczynali od kłótni.

Rio: Przeżyliśmy razem tyle, że możemy nazywać się rodziną

Nairobi: Najlepszą, najbardziej pokręconą i niezwykle bogatą rodziną 😎

Sztokholm: Nigdy nie sądziłam, że moją rodziną będą ludzie z nazwami miast zamiast imion, którzy trzymali mnie jako zakładnika w hiszpańskiej mennicy, a tu proszę. Życie jednak pisze pokręcone scenariusze

Moskwa: Powinniśmy się cieszyć tym co mamy, a mamy siebie

Palermo: Starczy, bo będę rzygał 😒

Berlin: Oj Martini... Miłość jest piękna

Tokyo: Naprawdę? Martini? XD Nie wiem już, czy to świadczy o twoim alkoholizmie, czy o przejściu na tęczową stronę

Berlin: A ja nie wiem, czy mam Ci współczuć Twojego płytkiego pojmowania uczuć, czy się z tego śmiać

Nairobi: No już dzieci, spokój

Berlin: Dzieci? Wypraszam sobie.

Profesor: Mam nadzieję, że każde z Was trafiło bez większych przygód do nowego miejsca zamieszkania

Denver: Wszystko poszło gładko, a Cincinati się podoba 😍

Lizbona: Dalej nie dowierzam, że nazwaliście tak dziecko...

Denver: Przecież to była czysta logika! Miała być Cintia, ale okazało się, że to chłopiec, więc Cintia... Cin... Cincinati, proste. Jest częścią tej rodziny, a tutaj wszyscy nazwaliśmy się miastami, więc i on musiał zostać nim uhonorowany

Rio: Trzeba przyznać, że jest całkiem uroczy 😊

Manila: Kto? Dani, czy Cincinati? 😜

Rio: To oczywiste, że Cincinati

Manila: No, ale Denver też jest całkiem słodki 😏

Denver: Mówiłem Ci już coś na ten temat!

Manila: Luz, przecież tylko się droczę 😉

Nairobi: Mam nadzieję, że pamiętasz Sergio na co się zgodziłeś, gdy już napad się skończy

Profesor: Pamiętam 😨

Nairobi: No to mam nadzieję, że się nie wycofasz. Złamałbyś mi tym serce... 🙁

Profesor: Spokojnie, dogadamy to jakoś

Nairobi: Tylko nie każ mi długo czekać

Tokyo: Nie mogę się już doczekać Ibizy 😍

Nairobi: Ja też 😍❤

Nairobi: Raquel dziękuję też za twoją wyrozumiałość 🙏 Złota z Ciebie kobieta!

Lizbona: Musimy się wspierać dziewczyny 😊

Rio: A co z małymi Berlinkami biegającymi po plaży??

Berlin: Kto się wygadał? 😑

Palermo: Spokojnie, nie ma żadnego widelca pod ręką

Profesor: Ja, 1:1 braciszku

Tokyo: Kiedy było 1:0?

Berlin: Nieistotne. Nie spodziewałem się rewanżu

Tokyo: A jak niby mają powstać małe Berlinki? No chyba, że o czymś nie wiemy Palermo, bo to, że jesteś na dole jest oczywiste

Palermo: Czy to ma godzić w moją męskość? 🤔

Tokyo: Najpierw musiałbyś ją mieć

Helsinki: Ma, potwierdzam

Nairobi: Helsi, nie musisz go bronić, potraktował Cię jak skończony fiut tym swoim "bum, bum, ciao".

Denver: Ale wpada w ucho

Sztokholm: Nawet nie zaczynaj, to kretyńska ideologia

Berlin: Martini też ma uczucia

Tokyo: Jeszcze powiedz, że Ty je masz

Berlin: Oczywiście, że mam

Tokyo: Dobry żart, tylko zapomniałam się zaśmiać

Profesor: Każdy z nas ma uczucia, bo jesteśmy ludźmi, nie zapominajcie o tym

Profesor: A o to mały dowód uczuć mojego brata

Profesor wysyła zdjęcie

Nairobi, Sztokholm, Tokyo, Palermo, Lizbona, Helsinki zareagowali na zdjęcie 😍

Berlin zareagował na zdjęcie 😡

Rio, Denver zareagowali na zdjęcie 🖒

Palermo: Możecie się kłócić do woli, ale ich braterska miłość jest cudowna 😍

Berlin: Miałeś tego nigdzie nie wrzucać Sergio 😡

Profesor: Też Cię kocham 😚

Berlin: Mam w zanadrzu gorsze zdjęcia i nie zawaham się ich użyć 

Tokyo: Chcę je zobaczyć!!

Berlin: Zapomnij

~~~~~~
A o to i pierwszy rozdział, mam nadzieję, że się spodoba.

Pozdrawiam też grupę nienawidzenia Tokyo i sprawienia by Belermo było real ❤ Love you guys 💙

U mnie Belermo zawsze będzie real