☆Rozdział trzeci☆

1.6K 67 21
                                    

Sobota, 20.04, 20:00

Już wieczorem tego samego dnia wszyscy byli albo u siebie w domu, albo w podróży. Gdy każdy wrócił do swojej rodziny, od razu biegł do pokoju, kładł się na łóżko i wypłakiwał w poduszkę. Już za sobą tęsknili Wszyscy musieli nadrobić naukę, więc nie było szansy aby przyjaciele się spotkali w najbliższym czasie. 

Pov. Millie

Gdy wróciłam do domu, przywitałam się z moimi rodzicami i młodszą siostrą - Avą. Nie  chciałam być oschła więc poprostu ich przeprosiłam i poszłam do pokoju. Usiadłam na łóżko i wzięłam do ręki ramkę ze zdjęciem. Za zdjęciu była cała obsada serialu. Nie zauważyłam kiedy łzy napłynęły do moich oczu. W pewnym momencie usłyszałam wibrację telefonu. Napisała do mnie Sadie.

Sads☆: Hej Mills! Masz chwilę?
Mills☆: No jasne, co jest?
Sads☆: Widziałaś jak rano żegnałam się z Calebem?
Mills☆: Tak. Coś się stało?
Sads☆: Caleb wyznał mi co do mnie czuje.

Byłam taka szczęśliwa! Wiedziałam jak bardzo on jej się podobał.

Mills☆: O wow Sadie, to świetnie! Powiedziałaś mu o swoich uczuciach?
Sads☆: Tak. Jak narazie wszystko idzie jak najlepiej.
Mills☆: Och Sads, nawet nie wiesz jak się cieszę.

To była jedyną informacja, która poprawiła mi humor. Alle zdawało się, że Sadie ma jeszcze jedną sprawę.

Sads☆: A o czym rozmawiałaś z Finnem?
Mills☆: No poprostu się ze mną pożegnał. Nic wielkiego.

Tak naprawdę czułam, że coś jest na rzeczy. W końcu przecież pocałował mnie w policzek.

Mills☆: Przepraszam Sads ale jestem zmęczona. Odezwę się jutro.

Nie byłam zmęczona. Nie chciałam, żeby Sadie zadawała mi za dużo pytań.
Uznałam że pójdę się ogarnąć do toalety. Gdy tylko wróciłam położyłam się na łóżko. Niepostrzeżenie zasnęłam.

Pov. Finn

Wróciłem do domu w strasznie dziwnym nastroju. Caleb od razu po incydencie poinformował mnie, o swoim wyznaniu w stosunku do Sadie. Cieszyłem się, że chociaż jemu się udało. Gdy w domu u Gatena wszyscy się żegnaliśmy, chciałem powiedzieć Millie co do niej czuje. Ale nie dałem rady. Może poprostu boję się odrzucenia?
Rozmyślałem nad tym całą noc. Myśli nie dały mi spać. Zastanawiałem się co czuła Mills podczas nagrywania scen jak Mike&El się całowali. W tamtych momentach chciałem, żeby one trwały wiecznie.
"Millie tego nie odwzajemnia. Przestań tak myśleć!" - powtarzałem sobie w głowie. I tak w kółko, aż w końcu w pewnym momencie sam nie wiem kiedy zasnąłem.

Obudziłem się rano zmieszany. Wstałem i spojrzałem na zegarek. Była 11:30.
"Musiałem późno pójść spać" - pomyślałem.
Zszedłem za dół do kuchni i zrobiłem sobie naleśniki. Jakoś to poprawiło mi trochę humor. Gdy wróciłem do pokoju, mój telefon zabrzęczał. Dostałem wiadomość od jednego z braci Duffer, że na początku maja wszyscy mamy sesję zdjęciową w Los Angeles.
- ŚWIETNIE! - wykrzyczałem.
W LA mieszka Millie. Może uda nam się trochę spędzić czasu razem? Od tamtego momentu zacząłem odliczać dni do 2.05.

Jeszcze tego samego dnia musiałem wziąść się za naukę. Wsumie bardzo dużo mnie ominęło. Ale wydaję mi się, że szybko to nadgonie.

Pov. Millie

Gdy rano dostałam wiadomość o sesji zdjęciowej bardzo się ucieszyłam. Od razu do głowy przyszedł mi pomysł, aby po sesji wszyscy u mnie zostali. Moi rodzice się zgodzili, więc wystarczyło tylko napisać do reszty.
Po godzinie otrzymałam od każdego odpowiedź. Każdy mógł, więc byłam bardzo ucieszona.
Zaczęłam już wszystko planować, chociaż do spotkania zostały niecałe tygodnie.
Zadzwoniła do mnie Sadie. Rozmawiałyśmy tak długo że z godziny 13:00 zrobiła się 18:00. Gdy zakończyłyśmy rozmowę, zeszłam na dół i zjadłam kolację. Wróciłam do pokoju. Zrobiłam to samo co wczoraj wieczorem. Wzięłam mój stary zeszyt i zaczęłam przelewać myśli na papier.
"Drogi pamiętniku. Dzisiaj dużo rozmawiałam z Sads. Przyjemnie było. Chciałabym, aby Finn się do mnie odezwał. Chociaż napisał to głupie "hej"."
Tak jak napisałam, tak się stało. Mój telefon zawibrował. Był to Finn.

Finn☆: Hej Mills, jak leci?
Millie☆:  A tak jak zwykle - normalnie. U ciebie?
Finn☆: Też. Wsumie pisze w konkretnej sprawie.
Millie☆: No dawaj.

Zestresowałam się trochę. Nie wiedziałam czego się spodziewać.

Finn☆: Chciałem Ci podziękować.
Millie☆: Za co?
Finn☆: Za to że mam taką wspaniałą przyjaciółkę jak ty.

Przyjaciółkę? Trochę zabolało. No cóż. Widać że jednak nie ma szans no coś więcej.

Millie☆: Dziękuję :). Wybacz ale jestem zmęczona.

Nie miałam już ochoty z nim pisać. Chciałam pobyć sama. Z drugiej strony chciałam napisać do Sadie i wszystko jej odpowiedzieć. Miałam mętlik w głowie. W końcu stanęło na tym, że obejrzałam Netflixa. Po zakończonym filmie poszłam się wykąpać i zasnęłam.

XxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxX

☆xoxo☆

𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐤𝐚𝐦𝐞𝐫𝐚𝐦𝐢; 𝐟𝐢𝐥𝐥𝐢𝐞Where stories live. Discover now