[6] Dziwna typiara...

23 1 12
                                    

Zdziwiona nie robiłam nic. On do woli mnie calował,a po chwili zaczęłam odwzajemniać pocałunki. Beton mruknął zadowolony pogłębiając pocałunki.

Chciałam więcej...

Pragnęłam go...

Całowaliśmy się Po chwili niechętnie się ode mnie oderwał i spojrzał mi w oczy.

- Mamo, Co oni robili? - spytał - na oko - ośmioletni chłopak niszcząc przy tym naszą romantyczną chwilę. - Oni się... Ruchali? - zapytał swoją matkę która patrzyła na nas marszcząc brwi. Zerknęłam na betona paląc się ze wstydu.

- No co się tak gapisz? - warknął Beton do kobiety. - Co? Nie wiesz co to miłość ?
Matka tego chłopaka tylko wzruszyła nieśmiale ramionami, pokazała nam środkowy palec i odeszła. Co to właśnie było?

- dziwna typiara - mruknął cicho beton spoglądając na mnie a następnie na zegarek - jest już 13, może idziemy do ciebie? - zmienił temat ziewając. Położył rękę na jego udzie

-m-możemy - odparłam cicho na co beton uśmiechnął się lekko


*

Siedzieliśmy w moim domu śmiejąc się i rozmawiając,Jednak cały czas chodził mi po głowie ten pocałunek.

- No i była beka - Zaśmiał się słodko beton. - Kaśka, ty mnie wogóle słuchasz? - Uśmiechnął się do mnie marszcząc brwi

- tak,tak - skłamałam popijając czerwone wino - zostajesz na noc?

- stara,mam dwa promile we krwi, Sam raczej nie dojdę - zaśmiał się - zostanę. Jeśli mogę.

- możesz, możesz - Odparłam uśmiechając się. Wyzerowałam wino.

- ja się już pójdę położyć - Beton wstał z kanapy i chwiejnym krokiem skierował się do pokoju

- cepie uważaj bo się wywalisz - Zachichotałam podchodząc do niego.

- to mi pomóż - Odparł a Złapałam go za rękę i zaprowadziłam do sypialni. Sypialni Olejnika. Którego znów nie było w domu. Pewnie był na dziwkach, albo w klubie.

- to dobranoc - Mruknęłam jednak beton pchnął mnie na łóżko i zaczął całować...


----
XDXDXD





KxB & KxK | @merkurywawrzyniaka04Where stories live. Discover now