Zaskoczony spojrzał na chłopaka.
-Chodzi mi o..- zaczął Richie na co Eddie położył swoje ręce na jego ustach.
Richie wykorzystując sytuacje polizał jego rękę.
-Kyaah.- odskoczył Eddie schodząc z murku.
Richie za to wybuchnął śmiechem.-Nie wiem czy chce to zrobić.- powiedział Eddie łapiąc się za głowę.
-Jeśli nie chcesz to nie musisz do niczego cię nie zmuszam.- powiedział Richie patrząc spokojnie na chłopaka.
W głowie Eddiego w tym momencie pętliły się pytania. Czy nie jestem za młody? Czy to boli? Jak to będzie wyglądać?
Eddie złapał się za głowę mrucząc coś pod nosem.
-Eds? Wszystko w porządku?- zapytał Richie podchodząc do chłopaka.
Eddie miał czerwone policzki.
-Tak.- powiedział Eddie udając spokój.
-Powiedziałem że nie zrobimy tego jeżeli ty nie chcesz.- powiedział Richie łapiąc go za policzki i całując w czoło.><><><><><><><><><><><><><><><><
Eddie przez cały czas myślał o tym co
powiedział mu jego chłopak.Z jednej strony chciał tego lecz z drugiej był piekielnie przerażony.
Nagle wstał i podszedł do telefonu stacjonarnego wykręcając numer Richiego.
Po dłuższej chwili ktoś odebrał.-Richie?- zapytał.
-Tak?- odpowiedział pytaniem pytaniem.
-Chcę tego.- powiedział szybko aby nie zaciąć się w połowie zdania.
-Więc jednak? Wiesz że jak..- zaczął Rich.
-Chcę tego.- powtórzył się Eddie.
-Dobrze hahah.- zaśmiała się Richie.- Mogę przyjść do ciebie jutro?- zapytał.
-Tak.- odpowiedział odrazu.
Odłożył telefon po czym oparł się o ścianę zjeżdżając powoli w dół.
(+18) chociaż i tak wiem że nikt się nie zastosuje hah...
Była już około 16. Eddie siedział zestresowany na łóżku. Dalej mógł to odwoła... dzwonek do drzwi. Zszedł na dół otwierając drzwi.
-Hej Eds.- powiedział Richie uśmiechając się od ucha do ucha.
-Hej.- powiedział chłopak wpuszczając go do środka.
Richard był zupełnie wyluzowany.
-Pani K nie ma racja?- zapytał odwracając się do Eddiego.
-Nie, nie ma.- powiedział zamykając drzwi.
Oboje weszli na górę.-Boisz się co nie?- powiedział Richie wchodząc do jego pokoju.
![](https://img.wattpad.com/cover/202433618-288-k264254.jpg)
YOU ARE READING
Just do IT |Reddie|
FanfictionW Derry na pozór spokojnym miasteczku dochodziło do okropnych rzeczy które doświadczyła grupa nastolatków. Minęły 2 lata od tych wydarzeń. Teraz bohaterowie próbują sobie poradzić z rozterkami miłosnymi oraz zaakceptowaniem w społeczeństwie. Ostrze...