✨9✨

1.8K 116 81
                                    

Richie uważnie przyglądał się Eddiemu.

-Od kiedy to wiesz?- zapytał Eddie po czym złapał się za biodro.

-Od początku wakacji.- powiedział Richie.

-Czemu mi nie powiedziałeś?- zapytał Eddie po czym przygryzł policzek.

-Bałem się.- powiedział Richie po czym podrapał się nerwowo po głowie.

Eddie spojrzał na niego z wyrzutem.

-Nie chcę abyś wyjeżdzał.- powiedział Eds z skruchą w głosie.

Richie popatrzył zdziwiony na Kaspracka.
Eddie powoli podszedł do Richiego po czym objął go w pasie przysuwając do siebie. Zaskoczony Tozier odwzajemnił gest.
Oboje wiedzieli, że został jedynie miesiąc tych ciepłych wakacji.

***

Dzisiejszego dnia Eds i Richie spotkali się ponownie.

Richie szybko podszedł do chłopaka po czym rozejrzał się a kiedy upewnił się że nikogo nie ma złożył szybki i niewinny pocałunek.

Mimo tego serce Eddiego zaczęło szybko bić a jego policzki zrobiły się czerwone jak pomidory.

-Uwielbiam twoje reakcje!- zaśmiał się Richie czochrając chłopaka po czuprynie.

-Nienawidzę cię...- powiedział cicho Eddie.

-Wiem że mnie kochasz.- powiedział Richard łapiąc chłopaka za brodę i przyciągając ją do siebie po czym składając dłuższego buziaka.

To sprawiło że mózg Eddiego nie omal się nie przegrzał a jego ciało nie roztopiło. Złapał się za głowie myśląc w amoku.

-Eds przegrzałeś się?- zapytał Rich.

Pomachał potwierdzająco.

-To idziemy na te lody?- zapytał po raz kolejny Rich.

Eddie znowu pomachał potwierdzająco nadal czerwony jak burak na niedzielnym jarmarku.

***

Reszta dnia z chłopakiem minęła mu wyjątkowo nie niezręcznie. Eddie coraz bardziej przyzwyczajał się do pocałunków.

-Rich.- powiedział nagle chłopak.

-No?- zapytał Richie patrząc spokojnie na chłopaka.

-Nie wyjeżdżaj.- powiedział krótko Eddie bawiąc się rękawem.

-Eddie. To nie zależy ode mnie.- powiedział Richie wzdychając.

Eds spojrzał na chłopaka wyraźnie smucąc się.

-Obiecuje że przez to przetrwamy.- powiedział Richie.- za rok przyjadę do ciebie tu do Derry.

-Rok.- powiedział cicho Eddie.

-Wtedy będzie moja 18.- powiedział Richie łapiąc chłopaka za rękę i przyciskając.

-Obiecujesz?- zapytał Eddie.

-Obiecuje.- powiedział Richard przyciągając jego rękę i delikatnie całując co sprawiło że Eddie znowu popadł w ten dziwny stan zawstydzenia.

***

Wracam S U K I 😂😂😂

Just do IT |Reddie|Where stories live. Discover now