✨10✨

1.6K 110 107
                                    

Rich i Eddie pare dni wychodzili jedynie w swojej obecności. Nie mieli ochoty wychodzić razem z klubem. Chcieli spędzać czas ze sobą kiedy tylko mogli. Został zaledwie tydzień tych dziwnych wakacji.

Richie i Eddie siedzieli na murku przed opuszczonym komisariatem rozmawiając o wszystkich lecz jednocześnie o niczym.

-Jak myślisz pingwiny mają kolana?- zapytał Richie biorąc ostatniego cukierka do buzi.

Eddie spojrzał na niego z zdziwieniem.

-Nie mam pojęcia.- stwierdził.

-No właśnie. Nikt nie wie haha.- powiedział przeżywając cukierka.

-Rich. Nie chce psuć atmosfery ale wiesz że został tydzień wakacji?- zapytał Eddie przekładając palec przez palec.

-Tak. No i?- zapytał Richie patrząc się zdziwiony na chłopaka.

-Nie chce abyś jechał.- powiedział Eddie posmutniając.

-Eds zdenerwuje się.- powiedział Richie gniewnie.

Eddie spojrzał rozkojarzony na chłopaka czując się winny za gniew Richiego.

-Nie no żartuje.- powiedział Rich obracając się całkowicie do młodszego.- ale może spróbuj cieszyć się tym tygodniem a nie zamartwiać. Pomyśl że został AŻ tydzień.- powiedział Richie uśmiechając się szczerze do młodszego.

Eddie odwzajemnił uśmiech przysuwając się do chłopaka i wtulając się jak do wielkiego puchatego misia.

-Chce cię o coś zapytać. Czy możemy posunąć się dalej niż tylko całowanie i przytulanie?- zapytał Richie na co Eddie zaskoczony podniósł głowę.

-Huh?

*****

OK więc teraz wybór należy do was czy ma być scena bardziej namiętna(XD) oczywiście postaram się to napisać w najmniej cringowy sposób jaki tylko potrafię czy jednak wolicie aby opowiadanie zostało takie beztroskie. Na obie wersje mam pomysł więc wybór należy do was❤️

Just do IT |Reddie|Where stories live. Discover now