28.10.19

25 6 0
                                    

Tak więc zaczynam od dzisiaj codzienne wpisy. Co zjadłam, ile kalorii mniej więcej spaliłam, moje narzekanie.


Śniadania to kiepska sprawa, bo tata codziennie kupuje mi coś w piekarni i nie mogę nic nie wziąć, bo tata i tak już mnie pilnuje z jedzeniem.

Kończy się to tym, że biorę najmniejsze zło:

*Słodka bułka (zwykła bułka z kruszonką) - 100g -> 345 kcal

(Dobija mnie to trochę, ale nie mam wyboru)

*Dzisiaj wyjątkowo - jabłko - 53kcal

*Obiad

- kluski śląskie - 140g -> 178kcal

-Pulpety w sosie pomidorowym - 100g -> 94kcal

-pistacje - 2g -> 11kcal (zaszalałam z tą ilością)

*Kolacja

-kawa - 300ml -> 3kcal

-mleko skondensowane - 15ml -> 48kcal

-łyżeczka cukru - 5g -> 19kcal


*Zjedzone 752kcal

*Spalone (kroki + ćwiczenia) 218kcal

*Wypiłam ponad litr wody. Z reguły mało piję.

Dzisiaj jestem nawet zadowolona, bo pociągnęłam bez przerwy 2 minuty i 30 sekund ściany płaczu. Standardowo przysiady, dzisiaj 105 i 105 sekund deski, którą robiłam minuta do 45 sekund.


~~~

Jak wam życie mija?

dzienniczek?Where stories live. Discover now