☠97☠ Halloween

22 1 0
                                    

✠ нαℓℓσωєєи

W taki dzień jak dzisiejszy nie wolno zapominać o klasyku sprzed lat...

➤Tytuł oryginalny : Halloween
➤Premiera: 25 października, 1978
➤Reżyser: John Carpenter

Zanim mogliśmy zobaczyć "Coś" z początku lat osiemdziesiątych jak i towarzyszące mu "Christine", Carpenter sprezentował światu horror o mordercy- Michaelu Myersie, który w przeddzień słynnego święta grozy ucieka z zakładu psychiatrycznego, a w pościg za nim rusza psychiatra, doktor Loomis.

Należy najpierw zwrócić uwagę na fakt, że oryginalny budżet tego filmu był naprawdę mały. Dla przykładu dynie przedstawione w produkcji są okazami wiosennymi i nie miały odpowiedniego koloru, ale fundusze nie pozwalały na zakup odpowiednio wyglądających sztucznych warzyw. Dlatego zostały one po prostu pomalowane.
Odzwierciedliło się to też na aktorach, którzy nosili na planie swoje własne ubrania, a charakterystyczna maska Myersa była najtańszą, jaką twórcy znaleźli w sklepie z kostiumami. Została ona później pomalowana sprayem na biało i powiększone zostały otwory na oczy.

Jeśli zostanie do tego dorzucony jeszcze fakt, że film powstał w przeciągu 21 dni, mogą dopaść nas skojarzenia, dokładnie słynny schemat "tanio+szybko= nie profesjonalnie", ale nie dajmy się zwieść. Ponieważ mimo ograniczonych środków horror powstał, odniósł nie mały sukces i jest o nim głośno nawet dziś, czterdzieści-jeden lat po premierze.

W "Halloween" zaniechano scen gore, postawiono natomiast na minimalizm i niedopowiedzenia w temacie historii głównego antagonisty, przez co towarzyszy mu cały czas aura tajemnicy. Przy okazji pojawia się uczucie przerażenia i także poczucie zagrożenia generowane przez klimat otoczenia, a drugie wymienione pozostaje z widzem nawet w czasie scen, które nie mają nic wspólnego z niebezpieczeństwem.

W tworzenie osaczającej wręcz atmosfery duży wkład muzyka, którą stworzył nikt inny jak sam reżyser filmu. Już same w sobie utwory przyprawiają o dreszcze, a gdy towarzyszy im także obraz milczącego zabójcy wyłaniającego się z ciemności lub obserwującego swoje ofiary spod idealnie ukrywającej wygląd i emocje malujące się na twarzy.

Sam w sobie film Carpentera stał się nie tylko klasykiem, ale zdefiniował cały gatunek. I dlatego uważam, że zasługuje na ocenę 10/10.

Horrory ocenia...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz