25.

55 8 4
                                    

Mówiłam już, że jestem największą sierotą, jaką znam?

Oto lista:

1. Objawy mojej ciamajdowatości pojawiły się już, gdy byłam mała. Robiłam gwiazdę wzdłuż pokoju i skończyłam, lekko mówiąc, z głową na metalowej framudze ( lub futrynie, nazwijcie to coś dookoła drzwi, jak chcecie XD ). Pamiętam, że w środku nocy jechałam na pogotowie na prześwietlenie tego mojego pustego łba.

2. Skoro już jesteśmy przy metalowych framugach... ( zanim się przeprowadziłam, wszystkie były metalowe, nie drewniane ). Wyobraźcie sobie: idę sobie i chcę wejść do pokoju. I nagle LEWYM kolanem walę we framugę po mojej PRAWEJ stronie. Ledwo doszłam do kanapy XD. I do dziś nie mam bladego pojęcia, jak to jest w ogóle możliwe!

3. Historia rozwalonej surówki w autobusie już, zdaje się, była ( rozdział 8 )

4. Rozwaliłam sobie łokieć o kran w wannie ( TAK, da się ).

5. Mopowałam podłogę na wyjeździe wieczorem i wylałam brudną wodę na nogi jakiejś dziewczyny. Niechcący oczywiście.

6. Chyba każdy zatrzasnął się kiedyś w kiblu...
    1) w pizzerii w obcym mieście. Ciekawe, jak to musiało wyglądać, dziecko drze się do rodziców przez drzwi kibla XD.
    2) u cioci, centralnie naprzeciwko pokoju pełnego gości...
    3) dzisiaj. Tak wyremontowali kible w mojej szkole, że dwóch nie da się zamnkąć, a trzeciego otworzyć, jak już się go zamknie. Przekonałam się o tym na własnej skórze...

7. Jestem na wyjeździe, moja grupa ma dyżur sprzątania po posiłkach. Ja biorę stertę mokrych talerzy, żeby je zanieść na blat i nie! Nie mogłam ich postawić normalnie, jak człowiek! Musiałam przecież podnieść je wysoko i z rozmachu je postawić! Przegapiłam tylko mój palec, którego nie zabrałam spod talerzy...

8. O talentach kulinarnych też już mówiłam... ( rozdział 12 )

Już nawet pomijając te wszystkie przypały z nieznajomymi i inne rzeczy w tej książce ( o walnięciu Eryka też już pisałam XD ) długa ta lista. A jak pomyślę o pełnym życiorysie, to się załamuję...

A jak dzionek mija? Mam nadzieję, że nikt się w kiblu nie zatrzasnął...

Śmieszne sytuacje; moje i moich znajomychWhere stories live. Discover now