-Co tam jest?- spytał zaintrygowany Peter
-Sam zobacz- powiedział Remus, a następnie pokazał Pettigriewowi dziennik.
Kamera zrobiła zbliżenie na twarz Pjotera, przez co widz skupiał się na reakcji Huncwota, co, wraz z później dodaną ścieżką dźwiękową, dodawało napięcia do sceny.
Peter spojrzał na dziennik, zmarszczył brwi, a następnie spytał:
-Dlaczego tu pisze: "Kto to jest Potter i Lily"?, Syriusz czyżbyś zapomniał?- zaśmiał się huncwot
-Haha, bardzo śmieszne- zripostował wcześniej wspomniany- ja napisałem tylko "Potter kocha się w Lily", czy jakoś tak
-Czekaj a co jeśli...- zaczął entuzjastycznie Remus, po czym wyrwał dziennik Pjoterowi i napisał w nim "hej"
Huncwoci przez chwile wpatrywali się w dziennik. Napis "hej", jak i "Kto to jest Potter i Lily" zaczęły znikać, by po chwili na stronie zawitał nowy wyraz, który dumnie głosił: "hej<3".
-Co jest?- spytał zdziwiony Syriusz
-Może jest w nim zaklęty kawałek duszy jakiegoś chorego psychicznie dzieciaka, który później wybije pół świata czarodziei, w tym na przykład Jamesa i potem będzie próbował zabić jego syna, który ostatecznie go pokona, a żeby to zrobić będzie musiał zniszczyć ten, że dziennik. Może trzymamy kawałek wielkiej historii, tak wielkiej, że mogło by powstać z 7 książek i 8 filmów, nie licząc dodatków- skomentował Pjoter
-co?- spytał Remus, który pogubił się po słowie "może"
-A tak sobie gdybam- skwitował Pjoter
-A może to po prostu kolejny dyrdymał trzymany przez Dumbledora dla szpanu, by wkurzyć ministerstwo- podsunął James
-No jak na przykład ten ptak co się na mnie zawsze dziwnie patrzy- dodał Syriusz
-Może się na ciebie dziwnie patrzy Łapo, bo próbowałeś go porwać i zażądać okupu?- podsunął Remus, na Syriusz tylko się zaczerwienił- no dobra nie ważne co to, może wie co to Komnata Tajemnic
Następnie Remus wpisał w dziennik: "wiesz może co to Komnata Tajemnic?". Po chwili na kartce papieru pojawiła się odpowiedź:
"Tak"
W zamian Remus odpisał:
"To powiesz nam"
Na co dziennik:
"Nie"
-Aha- skomentował Syriusz całą sytuacje- to weź może go poproś, czy coś?
Remus więc posłuchał rady kolegi i wpisał w dziennik:
"Proszę, to bardzo ważne"
Jednak dziennik nadal jedyne co odpisywał to:
"Nie"
-Oj Boże, daj mi to- zdenerwował się Syriusz i, po dłuższym nerwowym bazgraniu w zeszycie, napisał:
"Słuchaj mnie ty zasrańcu, masz natychmiast gadać co to Komnata Tajemnic, albo powyrywane ci te wszystkie kartki i zakopie żywcem pod ziemią, tak głęboko, że nikt cię nie znajdzie"
Chłopcy przez chwile umilkli, czekając na odpowiedź dziennika. Po kilku sekundach, które dla nich wydawały się godzinami uzyskali odpowiedź:
"Daj mi spokój"
-No cóż- skomentował Peter- jak widać nasz dziennik jest fochnietą dwunastolatką, dziś już nic nie zdziałamy
-Co? Nie możemy się tak łatwo poddać!!- krzyknął Syriusz
YOU ARE READING
Remus Lublin i komnata śmiechu
Fanfiction"Syriusz, puść pjotera!" Remus przeczuwał, że coś w tym roku odwali, ale tego się kurwa nie spodziewał. Start: 24/08/2018