[a/n: proszę o przeczytanie notki na końcu]
Wenecja, rok 1780.
Późnym wieczorem ulice urokliwego miasta na wodzie zaczęły wypełniać się tysiącami podekscytowanych ludzi, ubranych w najróżniejsze stroje. Suknie kobiet urozmaicone piórami, wstążkami, kokardami były szykowne i ogromne, kostiumy mężczyzn zaś kolorowe i gustowne. Wszystko prezentowało się... dość dziwne. Ich głowy zdobiły ciężkie peruki oraz szalone ozdoby bądź drogie tkaniny, a twarze zakrywały przepiękne maski. Zmierzali na Plac Świętego Marka, by wspólnie bawić się na tegorocznym zimowym balu. Ekscytację łatwo można było wyczuć w powietrzu, tańczyła ona bowiem między radosnymi ludźmi oraz buchała od każdego mieszkańca tego magicznego miasta.
Cóż...
Może z jedym wyjątkiem.
Jednak kiedy twarz zakrywa maska, a sąsiedzi nie poznają swoich długoletnich znajomych, status społeczny, wszystkie konflikty i smutki znikają na okres trwania tego bajkowego karnawału.
Rozglądnij się, tam kolejna maska kryje się za tobą. Kto jest kim? Poznasz mnie?
· * ·✷ ˚ ·
. * * ⋆ * . ·
* ✫ · *
⋆ ✵ ˚
Moje serce od kiedy pamiętam należy do Włoch, w szczególności do ich północnej części, dlatego to opowiadanie jest naprawdę jakąś częścią mojego świata.
Mam nadzieję, że przyjmiecie tę historię z otwartym umysłem i dacie się poprowadzić uliczkami tego magicznego miasta na wodzie.
~L[Historia Taekooków jest już zakończona, jednak możliwym jest to, że z czasem zaczną pojawiać się tu kolejne rozdziały, dedykowane innemu paringowi, więc jeśli ciekawi was kim mogą być nasi nowi bohaterowie i jaką rolę będą odgrywać to proszę o wytrwałość, cierpliwość i jeszcze więcej wytrwałości i cierpliwości]
rozdziały 1-9: Taekook
rozdziały 10-?: ?
YOU ARE READING
𝗺𝗮𝘀𝗾𝘂𝗲𝗿𝗮𝗱𝗲 • taekook
Fanfiction❝𝗺𝗮𝘀𝗾𝘂𝗲𝗿𝗮𝗱𝗲 𝗵𝗶𝗱𝗲 𝘆𝗼𝘂𝗿 𝗳𝗮𝗰𝗲 𝘀𝗼 𝘁𝗵𝗲 𝘄𝗼𝗿𝗹𝗱 𝘄𝗶𝗹𝗹 𝗻𝗲𝘃𝗲𝗿 𝗳𝗶𝗻𝗱 𝘆𝗼𝘂❞ ponieważ kiedy twarz zakrywa maska, a sąsiedzi nie rozpoznają swoich długoletnich znajomych zza ściany, życie w osiemnastowiecznej we...