Rozdział 7

429 24 10
                                    

Raven
Obudził mnie dźwięk mojego budzika. Jest dopiero 6 rano!!! Szybko wstałam z łóżka, ubrałam pelerynę i poszłam do kuchni coś zjeść.

Po śniadaniu teleportowałam się na dach naszej wieży. Miałam zacząć medytować, kiedy zorientowałam się, że nie jestem sama...
Na krańcu dachu siedział Bestia oglądający budzące się ze snu Jump City. Spodziewałabym się tam każdego, ale nie Bestii (w końcu zielonowłosy to największy śpioch jakiego poznałam).

-Hej Raven. - powiedział do mnie Bestia
-Cześć.- odpowiedziałam i przysiadłam się do niego
-Słuchaj, możemy porozmawiać? - spytał
-Jasne.
-Bo widzisz ja... chciałem Cię przeprosić za wczoraj... poniosło mnie i... ja nie chciałem, żeby tak to wyglądało. Możemy o tym zapomnieć i dalej się przyjaźnić?
-Nie ma sprawy. Nie gniewam się. Tak, jesteśmy przyjaciółmi.- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się lekko
Bestia przytulił mnie na zgodę i wrócił do wieży. Ja nie ruszyłam się z miejsca. Oglądałam wschodzące słońce i ludzi spieszących się do pracy. Chwilę mojego zamyślenia przerwał Cyborg.
-Raven chodź ze mną, chcę Ci coś pokazać.- powiedział z lekkim uśmiechem
-Okej. - odpowiedziałam niepewnie ze zdziwieniem w oczach...

                       ********
Od autorki
Witajcie, wybaczcie mi moją nieobecność, miałam pewnego rodzaju 'kryzys twórczy',ale wróciłam do tej książki. Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał i że nie gniewacie się za tę przerwę.
Buziaki. Do zobaczenia. 😘

Niezwykła więź (Raven x Robin) Where stories live. Discover now