16. Zanim zniknę - Anna Dąbrowska

73 6 4
                                    

Tytuł: Zanim zniknę

Autor: Anna Dąbrowska

Z racji tego, że już bardzo dawno tutaj nic nie publikowałam, postanowiłam zamieścić recenzję książki autorki, której profilu na WP nie znalazłam, ale wydała mi się godna uwagi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z racji tego, że już bardzo dawno tutaj nic nie publikowałam, postanowiłam zamieścić recenzję książki autorki, której profilu na WP nie znalazłam, ale wydała mi się godna uwagi. Nigdy wcześniej też nie zetknęłam się z prozą Ani Dąbrowskiej, choć być może do amatorek w świecie wydawniczym nie należy. Tak więc w moje ręce wpadła jej książka pod tytułem „Zanim zniknę". Krótki opis na zdjęciu ;-)

Spodobało mi się od razu to, że akcja powieści rozgrywa się w Polsce, a dokładniej w Gdańsku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spodobało mi się od razu to, że akcja powieści rozgrywa się w Polsce, a dokładniej w Gdańsku. Jest ona napisana w bardzo przestępnym i płynnym stylu, tak iż na raz przeczytałam od razu połowę książki, a to już o czymś świadczy. Oczywiście wciągało nie tylko lekkie pióro, ale również fabuła książki.

„Zanim zniknę" porusza bardzo wiele ciekawych i trudnych spraw od rozpadu małżeństwa z perspektywy dorastającej dziewczyny, nowego związku jej mamy, po przeprowadzkę oraz wiążącą się z tym zmianę szkoły. Dotyka trudnych tematów wkraczania w dorosłość, odnajdywania własnej drogi i sposobu na radzenie sobie z codziennymi problemami. Stawia główną bohaterkę przed wieloma wyborami, z pozoru błahymi i być może dla postronnego obserwatora prostymi. Jednak każdy decyzja Wiktorii – głównej bohaterki, wiąże się z konsekwencjami, wpływającymi na jej dotychczasowe życie.

Oczywiście pojawia się tutaj wątek romansu między Wiktorią a jej kolegami z nowej klasy, który dla mnie zszedł na drugi plan. O wiele ciekawsza wydała mi się przeszłość rodziny dziewczyny, związana z rozwodem jej rodziców oraz samobójstwem ojca.

Jednym z motywów nierozsądnego postępowania Wiktorii jest swego rodzaju zemsta na mamie za to, iż zostawiła tatę dla obecnego partnera, spychając jednocześnie byłego męża w rozpacz i śmierć. Jednak już nawet z retrospekcji i wspomnień dziewczyny można wyczuć, iż sprawa ta nie była taka jednoznaczna, jakby się mogło głównej bohaterce wydawać. A sama prawda o związku rodziców przytłoczy Wiktorię, doprowadzając do kolejnej tragedii.

Niestety główna bohaterka nie przekonała mnie do sobie, choć rozumiałam jej bezmyślne postępowanie. Nie uwierzyłam w jej uczucie do Syriusza, gdyż w kluczowym momencie to do kogoś innego zwróciła się o pomoc, jednocześnie sama skazując się na wsparcie chłopaka ze swojego życia.

Niezrozumiały jest dla mnie także motyw śmierci kolegi z nowej klasy Wiktorii i tego, kim się okazał. Ogólnie wątek paranormalny mnie nie zachwycił, gdyż doprowadził do zakończenia książki w sposób mało zadowalający i zabrakło mi tutaj takiego pełnego happy endu. Po prostu czuło się niedosyt.

Ogólnie pierwsza połowa książki była świetna, tak by druga, pokazująca odpowiedzi i doprowadzająca do kulminacyjnego momentu, nieco przygasiła moją euforię jako czytelnika. I jest to samo w sobie nieco sprzeczne oraz zadziwiające.

Podsumowując „Zanim zniknę" podobało mi się i jest to fajna lektura na ciepłe, długie, letnie wieczory. Jednak bardziej w stylu w sam raz na jeden raz, niż powrót po latach do książki, która poruszyła nasze uczucia i emocje.

Pozdrawiam

El. 

Podaj dalej (RECENZJE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz