Otabek x Uke. Male reader hard lemon

151 2 9
                                    

Dla: Kij_Spearsa (nie wiem czy dobrze pamiętam ale to chyba miało być dla ciebie. )

POV: TMI
Jestem w łóżku z otabekiem. Ta noc była cudowna....no oprócz tego blond dzieciaka co przeklinał na cały pokój na otabeka. Z czego co wiem to jest jego były. Tia....rozumiem dlaczego go zostawił. No cóż, takie życie miałem szczęście że mnie wybrał.....Ale....gniewam się na otabeka za to że nie zamknął drzwi na klucz!

Obrażony na niego leżałem plecami do niego. Ale on nigdy nie da za wygraną. Szturcha, mizia, przytula, łaskocze, tylko po to żebyśmy 2 rundkę zrobili. Ten dzieciak zespół cały nastrój i głupota otabeka również...

POV: Otabek

Dobra faktycznie zjebałem ale zastanawia mnie 1...JAK YURI ZNAŁ ADRES TMI?! NO KURWA JAK?!  WOGULE SKĄD GO ZNA?! w sumie....to dobrze że go rzuciłem bo bym skończył w jego patologicznej rodzinie wiecznie najebanych i wkurwionych Rusków. Ale za to moja ciotka kryśka to jest taka moja matka....napewno lepsza od nich. Tak się zastanawiając co zrobić żeby chciał jeszcze jedną rundkę....? To ci dopiero pytanie....

Zacząłem gładzić go po udzie. Trochę się mi ugioł ale nadal na nic się nie zapowiada. Wciąż go gładziłem po udzie. Ma taką gładką i niezkazitelną skórę...~ gdy gładziłem go po udzie dłużej wkońcu mi się ugioł i usiadł na moich biodrach, a ja położyłem dłonie na biodrach TMI.

-Masz Boskie ciało~ - powiedziałem z porządaniem patrząc na jego ciało. Uderzyłem go w pośladek, TMI jęknął na to.

- Nie pierdol tylko mnie pieprz Otabek~~ - powiedział to cholernie podniecającym głosem i kusił mnie swoimi TKO oczami

Zmieniliśmy pozycję na pieska, iż jako że jeszcze miałem nawilżonego członka, TMI nie musiał mi znowu ssać więc bez zastanawiania się wszedłem w jego mokre, ciasne wejście.

POV: TMI

Kiedy wszedł ponownie we mnie, jęknąłem z rozkoszy która opętało moje gorące ciało. Czułem jego jak narazie płytkie i powolne ruchy ale coraz bardziej się rozkręcał. Z każdym ruchem Otabeka co raz głośniej jęczałem. W końcu poczułem jak uderza w mój czuły punkcik.

- AAAAHHH!~~~ OTABEK TUTAJ!~~~

Nie musiałem 2 razy powtarzać. Już czułem jak z 2 krotną siłą i szybkością uderza mój czuły punkt. Czułem się bosko. Jak nigdy w moim życiu. Może to nie 1 raz kiedy uprawiam seks z Otabekiem ale za każdym razem jest mi coraz przyjemniej. Byłem bliski dojścia, Otabek pewnie też...

POV: Otabek

Boże on poprowadza mnie do seks szaleństwa. Kocham jego jęki i jego ciało. Kocham go całego. Byłem bliski dojścia więc wszedłem najgłębiej jak mogłem i doszedłem w nim obficie. Moja kruszynka doszła razem ze mną ma swój tors. Ciężko dyszałem jak i TMI. Wyszedłem z niego i z jego wejścia wylała się cała moja sperma.

- Otabek~~... - powiedział zdyszanym głosem.

Padłem koło niego, przytuliłem i odszedłem w Krainę moich snów razem z moją kruszynką
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Doczekaliście się w końcu.
Eh. Jeszcze raz przepraszam.

One shoty for you~ ( Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz