Jimin
Przebudziłem się słysząc jakieś dziwne krzyki i wycia z dołu, trochę się wystraszyłem ale to co tam ujrzałem to istna masakra. Moi rodzice na podłodze w kałuży krwi a przy nich jakieś wilki które od razu mnie wyczuły i podbiegły do mnie strasznie się przestraszyłem więc zacząłem biec po schodach na górę żeby zamknąć się w pokoju niestety jeden z nich złapał mnie zębami za nogawkę piżamowych spodni a drugi bardzo szybko ugryzł mnie w szyję a jedyne co pamiętam to przeraźliwy ból, ciemność i wilcze wycie.
🐺 🐺 🐺
Obudziłem się w ciepłym łóżku przykryty miłą w dotyku kołdrą już chciałem zacząć się smiać z koszmaru który mi się śnił ale doszło do mnie że to nie mój pokój a to wszystko to nie sen lecz rzeczywistość na którą nie byłem gotowy. Zerwałem się z łóżka ale przez silny ból w mojej głowie upadłem na podłogę wywołując nie mały huk. Od razu po tym do pokoju wszedł bardzo dobrze zbudowany brunet który tylko spojrzał na mnie i zawołał
-Taehyung słońce ten chłopak się obudził !
Słońce, Taehyung ? Gdzie ja jestem?
- O faktycznie!- krzyknął uradowany a ja złapałem się za głowę- Kookie proszę idź po tabletkę i szklankę wody dla tego malucha.
Chłopak podszedł do mnie i usiadł na przeciwko mnie chwilę się we mnie wpatrywał po czym otrząsnął się i zapytał
- Wiesz dlaczego tu jesteś?
- T-tak j-ja wiem
- Mój chłopak kiedy był na nocnych zwiadach cię znalazł- spuścił głowę- Niestety tylko ty byłeś żywy naprawdę mi przykro.
Rozpłakałem się a chłopak od razu mnie przytulił. Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanął brunet podając mi tabletkę oraz szklankę. Szybko popiłem tabletkę a ból zaczął ustempować
- Tak w ogóle to jak się nazywasz?
- J-Jestem Park Jimin mam 16 lat.
- O to jesteś w moim wieku ja nazywam się Taehyung a to mój chłopak i alfa J-
- Jungkook - dokończył szybko za szarowłosego
-Co to znaczy a-alfa ?
- Jak ty nie wiesz ?- spytał brunet
- Przecież u ludzi nie ma czegoś takiego
- Jesteś człowiekiem ? - zapytał przerażony szaro-włosy
- Co w tym dziwnego, kim ty jesteś?- spojrzałem na niego zdziwiony
- Ja jestem wilkiem tak jak Jungkook tylko ja jestem omegą a on alfą
- W-w-wilkiem- zacząłem panikować, jąkać się i odpychać nogami jak najdalej od nich
- Jimin proszę przestań nie zrobimy ci krzywdy ćśś jest w porządku -próbował mnie trochę uspokoić co mu wychodziło bo chwilę potem już siedziałem w jego ramionach zasypiając.
CZYTASZ
MOONLIGHT
Fanfiction♡~Yoonmin czyli Jimin który nie radzi sobie z nowymi mocami i zostaje niewinną i niewtajemniczoną omegą oraz Yoongi który nie ma jeszcze własnego mate. ~♡