i like u

4K 170 124
                                    

proszę o wyrozumiałość dla tego rozdziału, bo pierwszy raz pisze w trzeciej osobie ;-;
dziękuję ♡

~*~

Gdy tylko Yoongi wyszedł z domu dostał wiadomość od Jimina, że za dwadzieścia minut będzie na przystanku. Dlatego niewyspany chłopak musiał niestety się pospieszyć by zdarzyć być na nim przed Jiminem.  Yoongi nie wiedział czemu nagle zaczęło mu zależeć na tym spotkaniu. Zaczął się denerwować i zastanawiać co sobie o nim pomyśli jego internetowy znajomy.  Czy aby na pewno był gotowy na to spotkanie? Wyciągnął z kieszeni kurtki telefon i słuchawki. Odpalił jakąś dobrze mu znaną piosenkę i ruszył na spotkanie.

Czekając na Jimina był obojętny, ale gdy zobaczył go wychodzącego z busa, poczuł dziwne ukłucie w klatce piersiowej, a jego ręce nagle zaczęły się pocić. Jednak zignorował to, wyciągnął słuchawki z uszu i wraz z telefonem schował je do kieszeni. Jimin gdy tylko go zobaczył podbiegł do niego z wielkim uśmiechem na twarzy. Objął go i mocno przytulił.

– Przestań! Jesteśmy w miejscu publicznym. Bez takiej czułości.

Jimin zignorował jego słowa i jeszcze mocnej wtulił się w chłopaka.

– Wiesz jak ja bardzo chciałem cię zobaczyć? Matko! Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego spotkania! – powiedział Jimin, gdy już odsunął się od naburmuszonego kolegi.

– Okay, domyślam się, że bardzo się cieszysz. A teraz chodź. Idziemy do mnie do domu, bo nie mam kasy na jakąś kawiarnię czy coś.

Jimin zaśmiał się, ale poszedł razem z chłopakiem we wskazanym przez niego kierunku.

Idąc do domu blondyna Jimin gadał jak najęty. Opowiadał jak minęła mu podróż; że jadł kanapki, że pani, która siedziała obok niego śmierdziała starością i że ciągle się uśmiechał na myśl o tym spotkaniu.

– Bardzo mnie cieszy, że jesteś taki rozanielony, ale możesz mówić trochę ciszej?

– Jak to ciszej? – Jimin uniósł jedną brew do góry. – Ja taki mam głos. – przybliżył usta do ucha Yoongiego i krzyknął. – Ale mogę zaraz tak mówić!

Yoongi się odsunął i złapał się za poszkodowane ucho.

– Ała!  Ucho mi krwawi, ty zjebie! 

Jimin tylko się zaśmiał, bo wszystko co mówił i robił Yoongi dla niego było urocze. Nawet to jak przeklinał. Cały był słodki - jak mały kotek.

***

– Czyli nie chcesz czy chcesz?

Byli już w domu Yoongiego pół godziny, a chłopak nagle go zapytał czy nie chce napić się alkoholu. Wiedział o tym, że Jimin jest nieletni, ale nawet to nie powstrzymało go od zadania tego pytania.

– Nie, nie chce. I ty również nie pij.

Yoongi prychnął pod nosem.

– Nie będziesz mi mówić co mam robić.

Wyciągnął piwo z lodówki i usiadł obok Jimina na kanapie.

– Chcesz coś obejrzeć? – zapytał blondyn upijając pierwszy łyk alkoholu.

– Nie, chce z tobą porozmawiać.

Chłopak wyczuł jakoś dziwnie poważną atmosferę i odłożył piwo na stół. Ale oczywiście przed tym pociągnął ostatni łyk.

– A o czym chcesz rozmawiać?

Jimin spuścił wzrok, ale odpowiedział od razu.

– Wiem, że jak piszemy ze sobą to nie jest tak samo jak się tego kogoś widzi, ale mimo to uważam cię za swojego przyjaciela. Bardzo mi zależy na tobie, a nie znamy się jakoś długo. Przeklinasz, pijesz i pewnie też palisz, ale nawet to mi w niczym nie przeszkadza. Bardzo cię lubię i teraz chce byś był ze mną szczery – podniósł wzrok na chłopaka. – Podobasz mi się. A ja tobie?

Yoongi nie wiedział co ma powiedzieć. Oczywiście gdy pisał na początku z chłopakiem nie mógł nawet pomyśleć o tym, że go lubi. Ale teraz?  Teraz był pewnien, że mu się podoba. Chciał to powiedzieć, a nawet bardzo chciał. Jednak czas z jakim zwlekał był dla Jimina odpowiedzą.

– No tak. Rozumiem. Ciągle uważasz, że nie jestem dla ciebie nikim ważnym. Nie przejmuj się, dla mnie to nic wielkiego.

Przez chwilę siedzieli w ciszy. Przerwał ją głos Yoongiego.

– Nie.

– Co?

Blondyn spojrzał w oczy pierwszej osoby w jego życiu, którą był zauroczony.

– Też mi się podobasz.

I wtedy ich usta się  złączyły, a oni nie widzieli świata poza sobą.

Yoongi, który miał być klasycznym dupkiem nagle poczuł jak w jego brzuchu latają głupie motyle.

Jimin, który pierwszy raz w życiu się zakochał nagle pojął, że Yoongi jest dla niego najważniejszą osobą w jego życiu.

gimme time bebe » yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz