stanął z gliną
i zaczął rzeźbić
piękno jego pracy nie może zginąć
jak jakiś rzeźnik
co rzeźbi chyba padliną
ten posąg musi być doskonały
nawet jeśli nie przyniesie mu
pieniędzy czy chwały
nie owinie się w powieki do snu
póki posąg nie będzie doskonałyi już jest
jakieś cuda się dokonały
żaden najmniejszy gest
nie może już rzeźby poprawićpatrzy rzeźbiarz nie dowierzając
i szlocha przez te cuda co się dokonały
bo rzeźba doskonała jest
a to straszne że żaden najmniejszy gest
nie może już rzeźby poprawićpyta co to za groteska się rozegrała
przecież sztuka nie może być doskonała
CZYTASZ
***
PoetryUchylam przed Tobą wrota mojego wewnętrznego muzeum, gdzie staję się rzeźbiarzem pieczołowicie nadającym kształt mglistym, zmierzwionym myślom, zamieniając je w posągi zlepione z najtrwalszej gliny - słów. Praca bierze udział w Konkursie literackim...