Dwa

914 65 5
                                    

Po dwóch kolejnych godzinach piwnego ponga, Ashton i Calum postanowili opuścić mieszkanie Michaela, kompletnie nawaleni.

Michael mówił im, żeby zostali, ale byli całkiem upartymi pijakami, więc po prostu zaśmiali mu się w twarzy i wyszli z mieszkania.

Michael miał tylko nadzieję, że dotrą do domów cali i zdrowi i nie trafią do czyjegoś mieszkania.

Aktualnie była godzina dziesiąta w nocy, a Michael próbował trzeźwieć. Usiadł na kanapie i zaczął oglądać kolejny odcinek Pretty Little Liars podczas jedzenia chipsów.

Czuł się bardzo samotny, nie mógł powstrzymać się od płaczu. Szlochał, jadł chipsy i oglądał PLL przez zamglode on płaczu oczy.

Michael był teraz w potrzebie przytulania się. Tak bardzo potrzebował dziewczyny, aby tulić się do niej i chować swoją twarz w zagłębieniu jej szyi.

Przestał płakać po kilkuminutach gdy zauważył, że zachowuję się jak beksa.

Kiedy odcinek PLL się skończył, Michael czuł się nieprzytomny.

Poszedł do swojego pokoju, zdjął koszulkę, założył dresy i schował się w łóżku, nie zapominając o wyłączeniu światła i włączeniu małej lampki obok łóżka, tak jak zawsze lubił.

Ciągle potrzebował się do kogoś przytulić, ale może spokojnie przespana noc to jedyna rzecz jaką teraz potrzebuję.

~*~

Powoli powolutku i akcja się rozkręci ;) Rozdział dedykuję autorce tego wspaniałe opowiadania :) 

Dedicated to ashtimelows because she is writer of this amazing story :) 

911 - tłumaczenie // M.C.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz