10

1.8K 95 12
                                    

Hejka mam tu dla was kolejny rodzialik<3
W środę czeka mnie coś ważnego, wiec prosze trzymajcie za mnie kciuki!
Potem może napisze wam o co chodziło, ale prosze po prostu je trzymajcie.
Z góry dziekuje każdemu z osobna i kocham was:*

Chciałyście zgubić mężczyznę, który wezwał ochronę w labiryncie korytarzy, jednak nie zauważyliście przed sobą grupki ludzi, na którą obie wpadliście. Okazało się, ze była to ochrona, która została wezwana i wywaliła was z budynku.

- I co? Zadowolona jesteś ze swojego planu?- wypytywałaś przyjaciółkę zezłoszczonym tonem- Dlaczego chociaż raz jeden z tych twoich głupich pomysłów nie może okazać się jakimś dobrym?- kontynuowałaś

- Jezu nie przesadzaj tak. Musimy znaleźć po prostu inny sposób żeby dostać się tam do środka. Hmm... w łazience było okno, pamiętasz czy było ono otwarte?

- Co k****?! Wywaliła nas ochrona, możemy mieć problemy, a przez ten twój głupi plan będziemy stały na samym końcu i nie zobaczymy chłopaków z tak bliska jak żeśmy chciały i ty jeszcze coś kombinujesz?!

- Jezu... jak ci coś nie pasuje to sobie możesz iść. Poradzę sobie sama.

- A żebyś wiedziała, ze tym razem akurat pójdę...- powiedziałaś tonem pokazującym, ze masz już dość jej pomysłów i odeszłaś

Doszłaś do wejścia gdzie było mniej osób niż ci się wydawało, ze będzie, ale niestety było tak dlatego, ze większość juz weszła do środka.
Jako ze pogodziłas się już z tym, ze będziesz stała na samym końcu i nie będziesz miała szans na ujrzenie idoli z bliska poszłaś do łazienki i gdy spojrzałaś w lustro od razu zalałaś się łzami. Dotarło do ciebie, ze pokłóciłaś się właśnie ze swoją przyjaciółka o taką pierdolę i że mimo wszystko nie powinnaś zostawiać jej samej tylko może jakos wybić jej to z głowy, bo nie wiadomo co się jej może stać.
W pewnym momencie usłyszałaś krzyki i muzykę co oznaczało, ze koncert się już powoli zaczyna. Ogarnelas się tylko tak, zeby nie straszyć ludzi i udalas się na miejsce.

Wszyscy krzyczeli i piszczeli przez co rozbolalay cie trochę uszy ale momentalnie o tym zapomniałaś kiedy na scenie pojawili się chłopaki.
Próbowałaś się przecisnąć do przodu, ale tracilas nadzieje, ze ci się to uda.

Inaczej niż myślałaś | Park JiminWhere stories live. Discover now