ー38

1K 123 12
                                    

Hoseok otworzył lekko oczy. Był przytulony do starszego, co spowodowało, że się uśmiechnął. Zawsze to Min był w niego wtulony, ale teraz? Uznał, że wolałby, żeby to on zawsze się przytulał do tego chłopaka.

Lekkie zimno dotknęło jego nagiej skóry, więc przykrył ich obu kołdrą aż po samą szyję. Pocałował ramię swojego chłopaka i znowu się do niego przytulił przenosząc jedną nogę na drugą stronę blondyna.

- Masz zimne udo. - szepnął Min, a tancerz od razu spojrzał w górę i z pomiędzy jego powiek można był dostrzec te piękne oczy.

- Dzień dobry, Yoongi. - uśmiechnął się i podniósł się trochę na górę, aby pocałować go w policzek. Sprawiło to uśmiech na twarzy blondyna.

- Będę dzwonić dzisiaj do mamy Sungjae.

Jung kiwnął głową i mocniej go ścisnął. Wizja spędzenia z nim tak ważnych momentów w jego życiu była po prostu tak dobra, że w środku szalał.

- Yoongi?

- Hm? - spojrzał się na niego do dołu, a młodszy się uśmiechnął.

- Chodź się ze mną umyć.

Yoongi zamknął oczy i się uśmiechnął najszczerzej jak umiał i kiwnął głową. Młodszy się rozpromienił i od razu złapał chłopaka za rękę i zaczął wstawać.

- No to idziemy. - ciągnął chłopaka, przez co ten gwałtownie otworzył oczy.

Wstali i Yoongi od razu chciał wziąć kołdrę, ale młodszy ją rzucił na łóżko.

- Jak mamy się myć, to i tak cię zobaczę. Zostaw to. - ścisnął jego rękę, a drugą pogłaskał jego plecy.

- Było mi po prostu zimno. - zaśmiał się, a Jung po prostu przewrócił oczami i pociągnął go w stronę łazienki.

- Prysznic czy wanna? Wanna, dzięki.

Czy Hoseok czekał na odpowiedź? nie. Czy trafił w odpowiedź Yoongiego? tak.

- Jakieś specjalne wymogi, hm? Piana, niebieska, różowa woda, kaczuszka, statek? Wybieraj.

- Wystarczy ciepła woda. - uśmiechnął się i przeszedł przed chłopaka, aby ustawić temperaturę wody.

Kiedy Min wstał, Hoseok od razu przytulił się do jego pleców. Starszy się zaśmiał i od razu się odwrócił.

- Jak chcesz siedzieć? Na przeciwko siebie czy jak?

- Za dużo gadasz po prostu usiądź.

- Blah blah, za dużo gadasz, blah blah. - mówił wchodząc do wanny i siadając na jej końcu. Uśmiechnął się czując ciepłą wodę.

Hoseok od razu usiadł przed nim plecami do torsu starsze. Oparł się o niego i położył głowę na jego ramieniu.

- Ty też się czujesz, że głupie serce zaraz wyleci, przez to, jak mocno bije? Bez sensu. - pianista się zaśmiał, a czerwonowłosy uszczypnął go w policzek. - Pozwolisz, że sobie tu poleżę, w tej ciepłej wodzie, przed tobą.

- Mhm.

- To wczoraj. - powiedział przełykając ślinę i łapiąc go za rękę. - Dziękuję.

Na polikach blondyna pojawiły się czerwone kolory. Cały czas patrzył na twarz swojego chłopaka, na której pojawił się uśmiech. Pocałował go w czoło, po czym odwrócił się, aby wziąć gąbkę i zacząć myć jego tors. Ten się lekko wzdrygnął czując szorstki materiał.

- Drapie. - zaśmiał się i wstał, aby usiąść na przeciwko chłopaka. Zabrał od niego gąbkę i sam zaczął go myć. - Umyć ci włosy? - spytał, a chłopak kiwnął głową.

Wziął szmpon i nałożył trochę na dłonie, a następnie na jego włosy. Przysunął się trochę bliżej niego i zaczął je myć. Powoli tworzyła się piana, więc swoją dłoń przybliżył do ust i dmuchnął w stronę swojego chłopaka.

- Myślisz, że pożyczy mi te pieniądze?

- Mam nadzieję. - uśmiechnął się i zmył jego pianę.

Kilka minut później wyszli z wanny, a starszy zazdzwonił do mamy swojego przyjaciela wytłumaczając jej wszystko.

Zgodziła się.

melody • myg x jhs ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz