just imagine, że to jest po prostu piękne.
사랑해
Głośny budzik właśnie rozbrzmiał w całym mieszkaniu. Chłopak oglądał telewizję, ale słysząc nieprzyjemny dźwięk, zaprzestał tego i wstał. Spakował swoje zeszyty oraz to, czego najbardziej potrzebował do plecaka, założył buty i wyszedł.
Ludzie przechodzący koło niego jak zwykle nie zwracali uwagi. On się im przyglądał i zaczął się zastanawiać czy poruszyłby również ich serca.
Pomału zbliżała się godzina w pół do osiemnastej, a on nadal chodził głową w chmurach spokojnie w drodze na przystanek. Normalnie chodził na niego trzy minuty.
Kiedy w końcu wszedł do autobusu, uśmiechnął się sam do siebie i usiadł przy oknie. Kontynuował patrzenie na ludzi za oknem. Zaczęło go to uspokajać.
W jakiś sposób zaczęło go ciekawić to, jak ci ludzie żyją. Nie znał ich, ale chciał, aby byli nieszczęśliwi. Nie lubił, gdy ludzie się tak czuli.
Wyrwał go z rozmyśleń dźwięk otwieranych drzwi na przystanku, na którym powinien wysiąść. Wstał z miejsca i ruszył w kierunku dobrze mu znanego miejsca. Było tam już bardzo dużo ludzi ustawionych w kole wokół czegoś, a dokładniej kogoś.
Doskonale wiedział kogo, ale nie słyszał muzyki. Przeszedł obok, gdzie zobaczył kawałek czerwonej czupryny. Uśmiechnął się sam do siebie i skierował się stronę swojego pianina.
Usiadł przy nim, podłączył mikrofon i pianino do wzmacniacza, a następnie wcisnął jeden z klawiszów, aby sprawdzić jak to brzmi. Brzmiało pięknie.
Jako pierwszą piosenkę, zagrał The Russian Journey Glenna Goulda. Dźwięk rozległ się w okolicy. Wiele osób odwróciło się w jego kierunku. Niektórzy się uśmiechnęli, a on tylko spojrzał się w kierunku tego cudownego tancerza.
Jako drugą piosenkę, wybrał coś specjalnego. Piosenkę nad którą pracował bardzo długo, a była ona adresowana do ukochanej osoby.
Do Jung Hoseoka. Tancerza z nad przeciwka.
Poprawił swój mikrofon i zaczął grać pierwsze dźwięki. Niektórzy stanęli wokół niego i szukali kapelusza, aby wrzucać pieniądze, ale on dla nich nie grał.
Poprawił ostatni raz swój mikrofon i zaczął rapować delikatne słowa skierowane do czerwonowłosego chłopaka.
- Ekhem, okay, działa. - sprawdził czy wszystko jest w porządku, a następnie zaczął rapować.
I can't really tell / nie mogę powiedzieć
what it feels on my skin / jakie uczucie jest na mojej skórze
when you're whispering / kiedy szepczesz
all your intentions / wszystkie swoje intencję
I don't really know / naprawdę nie wiem
Why my heart skips a beat / dlaczego moje serce przestaje bić
when you get too close / kiedy jesteś za blisko
always, almost / zawsze, prawiejust like first love / tak, jak pierwsza miłość
you give everything / dajesz wszystko
and you get too much / i dostajesz za dużo
just like first love / tak, jak pierwsza miłość
don't really care if it hurts a lot / nie obchodzi cię czy to rani
when it's all done / kiedy wszystko się skończy
we look back and know it was worth it all / spojrzmy za siebie i będziemy wiedzieć, że to było warte wszystkiego
worth it all / warte wszystkiego
we'll never forget how it feels now / nigdy nie zapomnimy jak się teraz czuliśmywe're just making waves / po prostu tworzymy fale
different shades of emotions / różne odcienie emocji
fast and slow / szybkie i wolne
hot and cold / gorące i zimne
we bring out the worst / wynosimy wszystkie złe
and the best in each other / i najlepsze z siebie
but can't let go / ale nie możemy odpuścić
want so much / chcąc tak bardzojust like first love / tak, jak pierwsza miłość
we'll never forget how it feels now / nigdy nie zapomnimy jak się teraz czujemy.*Skończył i spojrzał się na ludzi, którzy się wokół niego zebrali. Cały czas miał zamknięte oczy, więc nie widział nikogo. Ludzie klaskali, a on się uśmiechnął widząc znajomą twarz.
Kilka metrów od niego stał Hoseok bijąc mu brawo. Zaczęła go boleć twarz od uśmiechania się, ale było warto.
Wstał i ukłonił się, a ludzie widząc, że nie zamierza na razie grać, po prostu odeszli. Yoongi natomiast podszedł do osoby jaśniejszej od słońca, które właśnie znikało za budynkami.
- Cześć Hoseok. - uśmiechnął się, a chłopak jak gdyby nigdy nic po prostu go przytulił.
- Zajodłowałeś. To było cudowne. - przytulił się do niego mocniej, a pianista przysunął go do siebie.
- Przepraszam cię, naprawdę.
Stali tak chwilę nie wiedząc co zrobić. Kiedy się od siebie odsunęli, Hoseok się uśmiechnął i pstryknął starszego w nos.
- To pamiętasz co oznacza aksamitka?
Min się zaśmiał i kiwnął głową, co spowodowało, że słońce tego dnia świeciło najjaśniej.
- O kim była ta piosenka, Yoongi?
- Chodź do kawiarni, tancerzyku, to ci powiem. - zaśmiał się, a następnie odwrócił się i schował swoje rzeczy i ruszyli w stronę kawiarni, którą obaj już doskonale znali.
Bolały ich twarze od ciągłego uśmiechu, ale czternaście dni bez kontaktu bolało bardziej. Patrzyli czasami na siebie i myśleli nad słowami, które spowodowały tornada w ich klatkach piersiowych.
__________
*Sabrina carpenter - first love
CZYTASZ
melody • myg x jhs ✔
Fanfiction❝ーyou can't tell me what to do ーi can, sweetie ーthat's not my name ーi know, sunshine❞ © liebesxuxi | 2018