~3~

289 23 25
                                    

-Można wiedzieć, czemu taka irytująca dziewczyna jak ty, próbuje mnie kopnąć?-Sakamaki spytał, leniwie unosząc jedną powiekę, by móc na mnie spojrzeć.

-Leżysz na środku schodów. Niektórzy chcą przejść. -Chizuru, kochana, zachowaj spokój. Oddychaj. A nie. Sorry. Wampiry nie oddychają.

-Istnieje coś takiego jak "Droga dookoła" - uświadomił, znów mając na mnie wywalone.

-Ale tu jest krócej. -także powiedziałam prawdę patrząc na wampira.

Jednak nie doczekałam się odpowiedzi.

Zdałam sobie sprawę, że wdawając się z nim w jakąkolwiek konwersacje, tracę tylko czas. Postanowiłam jednak szybko okraczyć chłopaka i iść dalej krótszą drogą. A rodzice zawsze mówili. Nie zaczynaj się ze starszymi, bo możesz w mordę dostać. I pomyśleć, że podobno wywodze się od szlachty.

Doszłam do klasy, w której ma odbyć się moja kolejna lekcja. Dobrze, że to plastyka. Nauczyciel od tego przedmiotu ma uczniów totalnie gdzieś i zajmuje się sobą. Kto jak kto, ale dla mnie to bardzo dobre rozwiązanie. Rozejrzałam się po korytarzu szukając wzrokiem mojej przyjaciółki. Po chwili zauważyłam dziewczynę energicznie przepychającą się przez ludzi na korytarzu. Jej brązowe włosy do ramion, były lekko potargane od wiatru, co znaczyło, że leń dopiero przyszedł do szkoły. Nanami podbiegła do mnie zdyszana i oparła dłonie o kolana, próbując unormować oddech.

-Ohayo~.-po chwili się wyprostowała i na mnie spojrzała.

-Ohayo. Czemu przyszłaś dopiero na trzecią godzinę lekcyjną? Znowu zaspałaś?-złożyłam ręce pod piersiami.

-Niestety. Chi, wiesz, że mieszkam sama. Nie ma mnie kto obudzić.-nadęła policzki naburmuszona.

-A budzik w telefonie?-powiedziałam, na co ona odwróciła wzrok.

-Nie słyszałam. A miałam ustawione trzy! Rozumiesz?! Trzy!-spojrzała na mnie swoimi dużymi, brązowym oczami, które były przepełnione histerią.- A dodatkowo jakieś dziecko na przystanku autobusowym mnie zaczepiło. I chyba zaczęło coś do mnie mówić, ale już nie wiem, bo prawie zasnęłam na ławce.- wzruszyła ramionami, a ja uderzyłam otwartą dłonią w czoło.

-Nana...brak mi na ciebie słów czasem...- przyznałam, a dziewczyna uśmiechnęła się szeroko.

-Wiem, wiem. Dobra, później se na mnie ponarzekasz. Lepiej mi powiedz czy masz jakąś kanapkę na zbyciu, bo jestem cholernie głodna. Nie miałam czasu zjeść śniadania. -na jej słowa zaczęłam grzebać w mojej torbie, by po chwili dać jej moją kanapkę.

-Kocham cię!-krzyknęła, po czym zaczęła spożywać mój posiłek.

-Nana, serio zacznę ci robić sam kanapki do szkoły.-po chwili dołączył do nas Ruki, który przyglądał się z lekkim uśmiechem mojej przyjaciółce.

-Okej, przynajmniej nie będę głodować.- powiedziała z pełnymi ustami.

-Dokarmiam cię. I tak głodować nie będziesz.-uśmiechnęłam się.

Rodzina Mukami traktuje Nanami jak bliską koleżankę. Wiedzą, że mieszka sama, dlatego często przychodzi do nas, co jest mi na rękę, bo uwielbiam z nią spędzać czas. Uśmiechnęłam się do siebie w myślach, dziękując im za to, że się nią tak opiekują. Co innego bracia Sakamaki, a dokładniej Laito. Widzę, że Nana wpadła mu w oko. Co jak co, ale ma co pokazać. A to chyba ważne.





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Imię: Nanami

Nazwisko: Hattori

Wiek: 17 lat

Wzrost: 166 cm

Rasa: Czarownica

Rodzice:

~Matka: Minami Hattori (Czarownica)

~Ojciec: Lucc Hattori (Czarownik)

Streszczenie:Nanami mieszka sama, z powodu wyjazdu jej rodziców, którzy pracują w Świecie Demonów. Od dziecka była uczona magii, więc ma bardzo dużą wiedzę na jej temat. Jej prawdziwa postać polega tylko na zmianie stroju.

Hobby: Nanami uwielbia siatkówkę. Uważa, że to najlepsza rzecz, którą wymyślili ludzie. Lubi także śpiewać oraz czasem sobie potancuje, lecz rzadko.

Ulubione jedzenie: Sushi oraz krewetki w tempurze.

Znienawidzone jedzenie: Makaron z serem i szpinakiem.

Ciekawostki:

-Nanami nie lubi zboczonych odpałow Laito

-Najbardziej z Sakamakich lubi Subaru, a z Mukamich Kou

-Bardzo często uczy Chizuru panować nad jej mocami

-Uwielbia spędzać czas u Mukamich

-Jest dziecinna, lecz właśnie to jest jej urok

-Chi jest od niej troszkę dojrzalasza, co Nanami w niej uwielbia i często jej mówi, że będzie dobrą matką

-Kocha podsłuchiwać

-Często komunikuje się z rodzicami, z którymi ma bardzo dobry kontakt

-Boi się w nocy patrzeć w lustra, gdyż Yuma pokazał jej zbyt wiele horrorów

Dotyk Cienia||Diabolik LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz