come back home × taekook

°•31×

       Pierwsza noc nie należała do najprzyjemniejszych. Taehyung zajął sypialnię rodziców chłopca, kiedy on sam spał w swoim starym pokoju. Łóżko było duże, więc nie powinien mieć z tym żadnego problemu. Policjant usunął też większość kurzu zalegającego na meblach i dokładnie wywietrzył pomieszczenie. Wydawało się, że Jungkook powinien spać jak niemowlę, tymczasem wciąż przekręcał się z boku na bok i próbował się nie rozkleić. Jak można się domyślić, w końcu kompletnie pękł zalewając poduszkę litrami cichych łez. Co chwilę tylko kwilił i smarkał nosem. Nie wiedział ile czasu spędził w ten sposób, ale w końcu usłyszał kroki i skrzypnięcie drzwiami. 

- Śpisz? - cichy głos Taehyunga przebił się przez nocną ciszę.

Brunet za wszelką cenę starał się nie wydawać z siebie żadnych dźwięków. Nie chciał znowu pokazać starszemu, że jest tak cholernie słaby i dziecinny. I prawie mu się udało, gdyby w ostatniej chwili nie jęknął cichutko i niemal żałośnie. Blondyn od razu podszedł do łóżka i odnalazł zapłakaną twarz chłopca. Usiadł na brzegu i otarł jego łzy długimi rękawami swojej koszulki. Jungkook starał się nie patrzeć na Taehyunga, chociaż ten wpatrywał się w niego zmartwionym wzrokiem.

- Zostać z tobą? - spytał szepcząc i przeczesał włosy młodszemu.

Jungkook spojrzał mu w oczy i nic nie powiedział, dlatego mężczyzna uniósł lekko kołdrę i położył się obok chłopca, pozwalając mu się w siebie wtulić. Jego jedna ręka wylądowała pod głową bruneta, a drugą obejmował go ciasno w wychudzonej talii i przez następną godzinę, dopóki nie zasnęli, cichutko śpiewał mu piosenki. 

I w ten sposób spędzali każdą kolejną noc.

×××

która piosenka z najnowszego albumu kuloodpornych jest waszą ulubioną?

ja jestem rozdarta między seesaw i euphorią

w ogóle jeśli ktoś ma ochotę, może do mnie śmiało napisać naprawdę
((twitter: fcvxl))

A TERAZ
liczycie na happy czy sad end?

((nawet nie wiecie jak się stresowalam pod prysznicem, że nie zdążę na czas))