Rozdział 23.

5.5K 266 31
                                    

😘 Komentujcie 😘
Po kilku godzinach siedzenia musieliśmy wstać. A jak to się stało, że uciekliśmy? Otóż nikt nie podchodził, popełniono błąd , zabito nie tą osobę, a ja szlochając i kiwając się w przód i w tył także musiałam wyglądać strasznie. Potem wzięliśmy ciało i pobiegliśmy, wtedy Alfa chciał zacząć pościg, ale zobaczyłam, że Miranda coś mu szepcze, więc jak na zawołanie zatrzymał straże.
Teraz wędrowaliśmy lasami, bo chociaż Stado jest jedynym i największym na świecie, to wilki nie zamieszkują całego świata. Nikt nie wie, co się skrywa dalej, czy żyją jakieś inne istoty, czy żyją wolni lub szczęśliwi ludzie. Na razie musimy opuścić teren niebezpieczny, czyli ten znany wilkom, bo zmienni mogliby nas zaatakować.
Po kilku godzinach musieliśmy odpocząć i coś zjeść. Ja poszłam poszukać owoców leśnych, a Mike wody. Owoców było dużo, więc zebrałam ich trochę i poszukałam brata. Był nad pięknym jeziorem, zachodzące słońce odbijało się w wodzie, a kwiaty rosnące dookoła dodawały uroku temu miejscu.
- Ej, siostra, chodź tu do mnie.
Czyli ten już był w wodzie.
-Nie, ja sobie posiedzę.
- Nie posiedzisz, tylko mi potowarzyszysz.
Mój brat niebezpiecznie się przybliżył. Wziął mnie na ręce, rozpędził się i wskoczył. Niestety nie przewidział, że ja też jestem sprytna. Zaczęłam udawać, że nie umiem pływać, po czym zanurzyłam się. Mike od razu rzucił się na pomoc szukając mnie w wodzie, kiedy ja byłam już przy brzegu. Wyszłam, ułożyłam się wygodnie na trawie i patrzyłam.
-Nie żartuj, wynurz się. O Boże co ja zrobiłem, przepraszam.
-Nie Boże, tylko siostro jak już.
Zaraz po tym mój kochany braciszek wydał z siebie przeraźliwy pisk, a ja zaczęłam się śmiać. Zauważyłam, że z każdą godziną drogi, z każdą przygodą jestem coraz odważniejsza.
Po tym incydencie leżeliśmy patrząc w niebo. Oczywiście wcześniej mieliśmy małą sprzeczkę przez ten kawał, ale było warto zobaczyć brata mokrego jak szczur po próbie ratunku. Koniec końców Mike miał focha.

Gwiazdki i komentarze mile widziane;)

Dziękuję za Waszą obecność tutaj, jeżeli macie pytania - piszcie, i w komentarzach, i w prywatnych wiadomościach, odpisuję w przeciągu kilku godzin;)

Być może niedługo powstanie maraton, postaram się😘

Wasza
~ Roxie~





Dopełnienie DuszWhere stories live. Discover now